Obudziłam się następnego poranka wyjątkowo wcześnie bo o 6:03 (tak dla mnie to szybko). Przez następne 15 minut siedziałam na telefonie. Potem powolnie zwlekałam się z łóżka. Zrobiłam sobie neutralny makeup bo nie lubię mieć tapety na twarzy. A potem wybrałam taki outfit
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Spakowałam wszystkiego moje bluzki,spodnie,bluzy,swetry,szaliki,czapki w jedna wielka walizkę bo mam tego bardzo dużo. A do drugiej wielkiej walizki innego koloru spakowałam wszystkie buty,torebki,plecaki i 2 duże kosmetyczki w których były wszystkie moje kosmetyki. Zadzwoniłam szybko do mamy i bo jest ona bardzo przewlazliwiona na punkcie tego ze wylatuje. Przyjaciół powiadomiłam wczoraj i obiecałam ze będę często odwiedzać. Zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam sobie jajecznicę i kakao i szybko wszystko zjadłam. Włożyłam talerz i kubek do zlewu i jeszcze raz przeszłam po całym domu upewniając się ze nic nie zapomniałam. Wzięłam moje walizki i wyszłam przed dom gdzie czekała już na mnie taksówka. Kierowca pomógł mi włożyć walizki do bagażnika i ruszyliśmy na lotnisko. Po przejściu całej odprawy przeszłam na strefę odlotów czyli tam gdzie są wszystkie sklepy. Wyjęłam z torebki kamerę i zaczęłam witać się z moimi fanami i witając ich w nowym vlogu. Jeśli już nie mówiłam to mam kanał na youtubie z niecałym 2 mln subskrybentów. Kocham ich wszystkim całym moim sercem "A wieńc mam dla was wiadomość jeśli już nie zauważyliście to jestem na lotnisku. I... lecę do LA. A to ponieważ mój dawny przyjaciel Jake zaprosił mnie do Team 10."...
Jak myślicie jak będzie się Julii żyło w LA z squadem Team 10? Do nastepnego💁🏼👋🏼
