She is like a ghost... | Inazuma Eleven | ZAWIESZONE

1.

Znajdowałam się na boisku. Było ciemno... Nagle usłyszałam dziwny dźwięk. Szybko się schyliłam, a nade mną przeleciała czarna piłka. Zmierzała ona w stronę budynku stojącego za placem gry. Miała już uderzyć w budowlę, gdy... Zadzwonił dzwonek. Leniwe otworzyłam oczy i odetchnęłam z ulgą, że to był tylko sen. Wtedy uświadomiłam sobie, że to już dzisiaj wylatuję do Japoni. Natychmiast wstałam i poszłam do łazienki się umyć oraz ubrać. Szybko pobiegłam do kuchni, gdzie zastałam tatę szykującego jedzenie.
- Cześć - mruknęłam
- Dzień dobry, jak widzę wstałaś dzisiaj lewą nogą - odpowiedział kładąc pożywenie na stole.
Usiedliśmy do stołu i zaczeliśmy jeść śniadanie. Kiedy skończyliśmy posiłek, ojciec kazał mi wziąć swoje rzeczy i wsiąść do limuzyny, a on sam umyje naczynia i zaraz przyjdzie. Poszłam do pokoju i założyłam na siebie czarną bluzę z kapturem, maskę i czapkę z daszkiem. Wzięłam walizki i poszłam do przedpokoju, gdzie ubrałam moje czarne trampki. Wyszłam na dwór i szybko schowałam swoje bagaże. Wsiadłam do limuzyny. Kiedy tata przyszedł, wsiadł do pojazdu i szoferowi powiedział:
- Na lotnisko.
Wtedy wyruszyliśmy w odpowiednim kierunku, zostawiają nasz dom...

~~~
Przepraszam za błędy, jeśli się jakieś pojawiły oraz mam nadzieję, że rozdział się wam podobał. :)

_apollo18_