Prolog

60 10 7
                                    


Czy kiedykolwiek osoba, którą znałeś, kochałeś bądź szanowałeś okazała się nie tym za kogo się podaje?

Cóż pewnie nie, ale mi zdarzyło się to. Człowiek, który był mi bliski i myślałam, że znam go na wylot stał się dla mnie kimś innym. To tak jakby królewna śnieżka nagle przemieniła się w kopciuszka, Ziemia w Jowisza bądź woda w ogień.

Cały mój mały świat przez to legł w gruzach. W ciągu krótkiej chwili przestałam ufać ludziom. Z każdym dniem staję się coraz bardziej "Odrętwiała", oddalam się od momentu, w którym wszystko się zaczęło z większym i większym bólem psychicznym jak i fizycznym.

Może jednak zdarzyło ci się to? Może się mylę i nie ja jedyna to przeżyłam? Jeśli tak jest to szczerze ci współczuję z całego serca. Ale straconego zaufania i "Paraliżu" spowodowanego szokiem nie da się odbudować ani powstrzymać.

*

Hej hej. Witam w pierwszym opowiadaniu w które rzeczywiście wkładam całe swoje serce. Jeśli to czytasz to bardzo ci dziękuję że chociaż kliknąłeś/ęłaś to opowiadanie. Mam nadzieję że pozostaniesz ze mną na dłużej ;*

Jeśli zauważysz jakieś błędy możesz napisać będę wszystko poprawiać tylko bez zbędnych nie miłych komentarzy kierowanych w moją stronę. Dopiero się uczę ale i tak mam nadzieję że przyjmiesz mnie ciepło.

Nie daj się zmylić krótkiemu prologowi. Rozdziały będą dłuższe.

Zachęcam aby przeczytać opis jest tam parę ważnych informacji. Do następnego :* 

NumbWhere stories live. Discover now