Minął tydzień, odkąd Magnus utracił miłość swojego życia. Wchodząc do pustego mieszkania, dopiero teraz zdał sobie sprawę, co też najlepszego uczynił. Zerwał z Alexandrem. Z jego Aleciem, który miał być jego przyszłością. Który miał go nigdy nie zranić...
A jednak dostał cios prosto w serce.
Magnus nie spodziewał się, że utrata Aleca tak bardzo zrani jego duszę. Był parę razy zakochany, jak i przeżywał złamane serca, ale w tym przypadku stało się zupełnie inaczej. Strata Nocnego Łowcy była o wiele silniejsza. Kochał Aleca, bardziej niż kogokolwiek innego.
A teraz snuł się po pustym mieszkaniu, pozbawionego całkowicie ciepła i zapachu nocy, którą przyprowadzał zawsze ze sobą Nefilim po każdej misji. Dotarł do sypialni. Otworzył szafę i zauważył brak ubrań Aleca – i mimowolnie do jego oczu napłynęły łzy.
Po chwili zauważył na łóżku kartkę; wziął ją do ręki, a Magnus rozpoznał pismo jego byłego już chłopaka:
Przepraszam. Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz.
Kocham Cię, Alexander.
Magnusa ścisnęło serce. Nigdy do tej pory Alec nie podpisywał się pełną formą imienia, a Nocny Łowca wiedział, że Czarownik je uwielbiał.
– Och, Alexander!
Magnus tak potwornie za nim tęsknił. Dał upust emocjom, czując, jak krople łez spływały po jego policzkach – był taki bezsilny. Położył się na łóżku, trzymając cały czas w dłoni pożegnalny list byłego partnera, po czym objął mocno poduszkę, która pachniała jeszcze Aleciem. Wdychał jego zapach, a po chwili Bane rozpłakał się na dobre.
Niebawem spostrzegł, jak obok niego kładzie się Prezes Miau. Kot przyglądał się Magnusowi z wielką uwagą. Zamiauczał, po czym głową otarł się o dłonie Bane'a. Zwierzak zachowywał się tak, jakby wyczuł złe samopoczucie swojego właściciela.
– Tylko ty mi już pozostałeś – wyszeptał w stronę Prezesa Miau. Głaskał go lewą dłonią, bo w prawej cały czas gniótł list Aleca; łzy Magnusa sprawiły, że kartka stała się wilgotna. Kot zaczął mruczeć, unosząc ogon do góry. Po chwili zawinął się w kłębek i zmrużył oczy.
Magnus czuł się wyczerpany i pozbawiony energii. Postanowił pójść spać, pomimo tego, że za oknem świeciło popołudniowe słońce.
Zanim jednak zamknął oczy, zadał sobie w myślach jedno pytanie:
Czy kiedykolwiek będę wstanie wybaczyć Alecowi, że próbował odebrać mi nieśmiertelność?
CZYTASZ
FF Darów Anioła: MALEC
FanfictionTutaj będę publikowała swoje miniaturki o niezwykłej parze, zwanej przez fanów "Malec". Krótkie posty o Magnusie, Wysokim Czarowniku Brooklynu, oraz Alecu, Nocnym Łowcu.