Per karol
K-Hubert co ty tu robisz?! Pszecież byleś w bielsku dlaczego pszyjechałeś..I co ja robię w szpitalu?!
H- czyli wszystko zapomniałeś hubertowi zaszklily się oczy po czym zaczą mi wszystko tłumaczyc a ja wszystko sobie zaczynam wszystko przypominać...I zaczynam się śmiać..po czym Hubert sie pacza na mnie jak na idiote
H-co cie tak śmieszy jesteś w SZPITALU
K-tak a-Ale
Jąkam się ze śmiechuH-ale co?!!
K-b-bo ja weszłem w D-DRZEWO po czym wybuchłem smiechem *^*
Per Hubert
Ja nie rozumiem dlaczego on się śmieje niby wszedł na drzewo Ale zemdlał gdybym wtedy nie wyjżal przez to piepszone okno on by tam tak leżał i nie zrobił by tych zakupów....
(Time skip bo mogę
W domu karola)Było już późno a mając na myśli późno to jest godz 00:00 Karol chciał jeszcze dziś wyjść i po długim namawianiu lekarza mógł wyjsć i tak jesteśmy w domu o północy a zakupy dalej nie zrobione...____________________________________________________________Dobra moje fistaszki oto następny rozdział w kturym pomogła mi Pani VanessakokosxD dzięki której możecie się cieszyć rozdziałem A i napiszcie komy czy chcecie maraton i to jeszcze dziś do zoba moje fistaszki
CZYTASZ
czy to napewno przyjaźń?
FanfictionDwaj koledzy z Youtube znający sie od podstawówki zaczynają coś do siebie czuć czy to tylko przyjaźń?