Gra uczuć | Kim Taehyung

Prolog-

- Mamo wychodzę - krzyknęłam do mamy kierując się do drzwi.

- Okej, ale wróć na kolację - odkrzyknęła.

Nawet nie odpowiedziałam, tylko poszłam od razu do kawiarni, w której umówiłam się z moją przyjaciółką - Hyoyoo.

10 minut później byłam już na miejscu. Przy tym stoliku co zawsze siedziałam z Hyoyoo nie zobaczyłam jednak jej, tylko jakiegoś chłopaka. Siedział do mnie tyłem, więc nie widziałam jego twarzy. Prychnęłam i poszłam do innego stolika. 5 minut później dołączyła do mnie Hyoyoo.

- Hejka - powiedziała.

- Hej - odpowiedziałam.

- Ej a ten co tam siedzi to nie przypadkiem ten twój Taetae? - zapytała wskazując na chłopaka, który zajął nasz stolik.

- Weź, przestań - zaśmiałam się - to niemożliwe, przecież on jest teraz sławny i na pewno jest gdzieś w Seulu, co miałby robić w Daegu?

- No to chodźmy to sprawdzić!

Pociągnęła mnie za sobą. Gdy podeszłyśmy do tego stolika okazało się, że to naprawdę Taehyung.