Rozdział 1

38 5 3
                                    

-MAMO ! DOSTAŁAM OKRESU !!- Wykrzykneła Britney . -Już skarbie , lece -wypowiedziala mama Britney nieco spokojniejszy głosem . -Trzymaj , i schowaj sobie do plecaka wrazie czego - powiedziała mama trzymając podpaski w ręku . -Dzięki Mamo , a tak wogóle to może przyjść Thomas ? -spytała już spokojniejszym głosem Britney . -Jasne , o ile odrobilaś pracę domową i spakowałaś się na jutro -powiedziala stanowczo mama wychodząc z łazienki . Britney od razu napisała SMS do Thomasa żeby przyszedł.  Dlaczego napisała SMS niż żeby po prostu do niego zadzwoniła? Ponieważ Britney uważa że pisanie SMS jest bardziej stanowcze i romantyczne . Ding ! Dong ! - Zadzwonił dzwonek do domu a Britney niczym błyskawica poleciała do drzwi i otworzyła, komu ? Ha oczywiście że Thomasowi . Przywitali się przyjacielskim przytulasem i poszli do góry . Britney z grzeczności którzy nauczyli ją rodzice spytała czy Thomas nie jest głodny albo czy nie chce mu się pić. Thomas przecząco kiwnął głową na pytanie . Od razu zasiedli na kanapie opowiadając co robili przez minione wakacje , bo przypomnę został jeszcze tydzień do końca wakacji albo do rozpoczęcia roku szkolnego jak kto woli . Thomas i Britney nie widzieli się przez wakacje bo każdy gdzie indziej wyjeżdżał , ale obiecali sobie że w następne wakacje pojadą razem . Jakie to słodkie słyszeć obietnice przyjacielskie . Britney opowiedziała jemu jak wyjechała  do Dubaju . Mówiła że było super , bo pogoda im dopisała i ludzie byli przemili . -A jak było u ciebie ? -spytala Britney podekscytowana odpowiedzią Thomasa . -U mnie było fajnie , chociaż lepiej by było gdybym spędził je z Tobą - powiedział uroczo Thomas patrząc na Britney dużymi i błękitnym oczami .  Britney od razu się zarómieniła a Thomas zmienił temat  widząc jej rumieńce na twarzy . -Mialabyś czas wypaść w sobotni wieczór do kina ? - spytał w nagłej ciszy Thomas . -No jasne , ale na co ?-spytala subtelnie Britney . -Myślalem o komedii romantycznej -powiedzial jeszcze bardziej subtelniejszym głosem Thomas. -Obiad ! - Wykrzykneła w nienajlepszym momencie mama . Thomas i Britney zerwali się z kanapy i poszli na obiad . A na obiad było słynne danie mamy Zupa pomidorowa i tortilla którą robiła zawsze kiedy przychodzili jej kuzyni . Mama zaczęła mówić na temat szkoly , za czym nie przepadała mówić Britney . - Slyszalam że doszła do was nowa-powiedziala nieco podniecona mama . -Tak jest taka nowa , nie za bardzo lubią ją w klasie  . Jest cicha i spokojna a nasi rówieśnicy nie lubią takich jak ona -powiedzial stanowczo Thomas . -Ja do niej nic nie mam - powiedziała Britney . -O , nasza Britney znalazła bratnią dusze - powiedziała nieco sarkastycznie Eva mama Britney.  -ha ha bardzo śmieszne! - powiedziała nieco poddenerwowana Britney . -Oj przepraszam nie wiedziałam że jakże śmieszny żart wkurzy panią Britney -powiedziala już naprawdę sarkastycznie mama -Mamo !! - powiedziała już naprawdę zdenerwowana Britney.-Było naprawdę pyszne . - powiedział Thomas żeby nie robić spiny między Evą i Britney. Thomas i Britney poszli do pokoju z pełnymi brzuchami . Potem wyszli na spacer . - Co myślisz o nowej ? -spytal dociekliwym głosem Thomas . - Nie znam jej za bardzo ale wydaje mi się spoko . - powiedziała  nieco mieszanym głosem. -Odprowadze cię już moze do domu ? -Spytal Thomas nieco dziwnym głosem. -Przeciez przed chwilą wyszliśmy ? -powiedziala nieco zdziwionym głosem Britney . -No tak wiem ,sorki ale muszę się uczyć wiesz ... matematyka i takie tam. -Powiedzial wymigajaco się Thomas . -No dobrze , Papa . -powiedziala zawiedzonym głosem Britney i  poszła. 

Utknięta W FriendzoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz