Tord - Czy wyciąłeś palec ( nwm czy to ma sens XD )...Czemu ? dlaczego to zrobiłeś dlaczego jesteś tutaj w moim pokoju ?!
Tom - Nie chciałem wierzyć ! Byłem twoim partnerem, tu przyszedłem, aby upewnić się, to naprawde było !
Tord - Co ?
Tom - Odkąd spotkaliśmy sie po raz pierwszy wiedziałem...zawsze wiedziałem, że jesteś moją bratnią duszą... Chciałbym odciąć mój palec...kiedyś cię nie nawidziłem... Bardzo... Do tego, gdzie co noc... Ale wkrótce zacząłem mieć dla ciebie uczucia ... Nie chciałem tego przyjąć, wieć musze opóścić dom, aby wypić i wyczyścić moją głowe... Ale zawsze rośnie... Za każym razem
Tord - wiesz co jest śmieszne ?... nie nienawidze cię....