młotek fic

102 14 5
                                    

Byl sobie gerard ktory juz nie nalezy do zespołu MY CHEMICAL ROMANCE ponieważ caly zespol sie rozpadl przez niego w tym frank. Frank lubiał bardzo gerarda wręcz ho kochał , ale on za to go nienawidzil bo uwazal ze to wlasnie przez niego rozpadł sie zespół. Gee pracował w sklepie z narzędziami dlatego frank po 2 tygodniach od rozpadu mcr posedl tam... On wiedział ze on tam pracuje ale udawał jakby go wcale nie widział... odziwo gerard pierwszy powiedział cześć i wlasnie wtedy frnk sie zauroczył. Gee powtórzył czesc ale jego wielbiciel nie odpowiadal poniewaz zapatrzyl sie w jego na nowo zafarbowane wlosy na różowo na jego od teraz najulubieńszy kolor. Zaczął sie ubierać na różowo a jego idolem była Melanie Martinez. Gerard spytal sie
- W czymś pomóc?
-ja... ja... tak naprawde to szukałem ciebie.💗
- Sorki ale na mnie mozesz liczyć tylko w sprawach narzędziowych...
- tak wiem😦 odpowiedzial frnk
Zatem franki powiedzial ze szuka mlotka.
Różowo włosy podal mu najlepszy młotek ktory bul w sklepie. Poprosil wiec o sumę pieniedzy za mlotka z ryżową uchwytem. Frnk sie zaczerwieniel podal pieniądze i powoedzial
-do zobaczenia - w myślach - kociaku
Gerard
- narazie!- sprzedawca zobaczył obok pieniedzy karteczke z numerem telefonu a podpisane bylo ,,franky" . Gerard wywrócił oczami i schował karteczkw do kieszonki, która znajdowała sie w koszuli.
Przyszedl nastepny i nastepny klient. Tak skończył sie dzień u gee. Gdy kładł się do łóżka postanowił zadzwonic do frnka.
23:30 Nikt nie odbiera
24:00 Nikt nie odbiera
2:40 Nikt nie odbiera
6:00 - halo kto mówi?
Gerard, wpadniesz dzisiaj do sklepu?
- jasne a po co?
-Chciałbym z Tobą powaznie porozmawiać.
-dobrze przyjdę o 12:00
- Cześć
-pa pa💗
Gerard byl zestrsowany tą rozmową az go zaczela bolec głowa więc wziął apap.
Frank przyszedl i powiedział
- no hej
- jacie ale mnie wystraszyles. Hej
-o czym chceszze mną porozmawiać?
- o nas
- a konkretnie?
- no wiesz...ja wiem ze ja cie jeszcze 1 tydzień temu nienawidzilem ale teraz to..
- ja powoem w prost. KOCHAM CIĘ
- ja cb też
Gerard odwrocil wzrok na nastepnego klienta i sptal sie w ''czym moge pomóc?¿''

 KOCHAM CIĘ- ja cb teżGerard odwrocil wzrok na nastepnego klienta i sptal sie w ''czym moge pomóc?¿''

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 22, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

młotek ficOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz