Królewna

4.

            3 tygodnie później
Niech pani będzie bardziej ostrożna.
Dobrze...dziękuję- odebrałam wypis i skierowałam się do wyjścia. Gdy nagle ktoś złapał mnie za rękę.
Hej- powiedział nieznany mi głos
Widzę że jeszcze nosisz tą bransoletkę. - odezwał się ponownie
Tak a c. ....- powiedziałam a gdy się odwruciłam zamarłam.
Karol!-krzyknęłam. Co ty tu robisz? Szpiegujesz mnie? - zdałam kolejne pytanie.
Ciii...nie szpieguje cię, poprostu chciałem przyjść zobaczyć jak się czujesz.- wytłumaczył się.
A to ty mi dałeś tą bransoletkę? Kiedy?- zdawałam pytania ile mi sił starczyło.
Tak to odemnie. Podoba ci się?- powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy.
Jest prześliczna tylko za co to?- no za to że jesteś, twój piękny uśmiech, za to że każdego dnia nawet gdy pada kiedy jesteś obok mnie świeci słońce.
D..dziękuję- powiedziałam czerwieniąc się.

***
Na dziś koniec dobranoc.
***