Thal pov.
31 października
Koło 18:00 wróciłam z Leią ze szkoły. Pierwsze, co rzuciło nam się w oczy to... Nie! To było drugie... Pierwsze to cały dom ozdobiony w Halloween'owe dekoracje. CAŁY DOM!
Na drzewach wisiała sztuczna pajęczyna, na trawniku duchy, nagrobki i inne "przerażające" ozdobyPatrząc kątem oka na moją siostrę już widziałam, że się boi.
- Leia przecież to tylko ozdoby i to w dodatku tandetnie zrobione - powiedziałam do dziewczyny, ponieważ wiedziałam, że jak podobne rzeczy będą w domu to ona tam nie wejdzie.
- Ale one są dla mnie straszne - wydęła dolną wargę i zbliżyła się do mnie...
No na serio?.. Jeszcze mam ją niańczyć dzisiaj? Eh... No nic... Co roku to samo.Gdy znalazłyśmy się przed wejściem do domu, złapałam za klamkę i jako pierwsza weszłam do... Chyba domu, bo teraz to wyglądało, jak tunel śmierci, albo jakiś pokój z "Piły". Mnie się podobało, ale Leii już mniej. Śmiesznie. Chyba pierwszy raz się cieszę, że chłopaki są u nas w domu. W końcu coś się dzieje.
Zdjęłyśmy kurtki i skierowałyśmy się do naszego (mojego) pokoju.
Gdy znalazłyśmy się przed schodami już były problemy:
CZYTASZ
EXO In My Door
FanfictionLeia i Tahl są siostrami mieszkającymi w małym, austriackim miasteczku. Można by powiedzieć, że są normalnymi nastolatkami ze swoimi zainteresowaniami. Chodzą, jak każdy w ich wieku, do liceum i raczej w dużym stopniu przypominają resztę społeczeńst...