On szuka odwzorowania go a ona kogoś kto będzie ją kochał bezgranicznie.
Friendzone to najgorsze co może się przydać człowiekowi, ale czy warto się tak odrazu poddawać? Może jednak trzeba zawalczyć a może się coś zmieni....
Zawsze warto walczyć, cho...
Rosa Wstaje o 6:30 bo dziś rozpoczęcie roku i nowa szkola wiex nie wypada się spóźnić. Będę chodzić do klasy w której jest wikoewy zakres 15-16 lat ehh trochę się stresuje. Chwile leże jeszcze na łóżku ale wstaje jem śniadanie myje zęby i i twarz zakładam biała sukienkę i do tego czarne koturny włosy rozczesuje włosy zakładam soczewki i robię piekny makijaż.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
J
est ciepło więc biorę tylko jeszcze torebkę i wychodzę z domu. Wchodzę do szkoły i kieruje się do sali gimnastycznej gdzie ma się odbyć rozpoczęcie roku siadam i prawie zasypiam. Po uroczystym rozpoczęciu idę do sali by poznać moja nową klasę, wchodzę i pierwsza osoba która przykuwa mój wzrok to trochę wyższy odemnie (oczywiście bez koturnów) chłopak, ma blond włosy i... gdy widzę jego oczy odrazu wiem, że się zakochałam. Nigdy nie poczułam takiego uczucia, i nigdy tak szybkiego ehhh pewnie kolejny friendzone. Odwracam wzrok bo uznaje że za długo się na siebie patrzymy. Po wysłuchaniu każdy się przedstawia. Widzę jak wstaje blondynka o szaro niebieskich oczach: - Jestem Sara, moją pasją jest taniec i muzyka - mówi i spogląda na mnie Mam wrażenie że skądś ją kojarzę, ale może mi się tak wydaje. Następny jest on: - Jestem Jack, kocham sport i moja pasją jest jazda na motorach głównie ścigaczach i corssach. - mówi i siada. Kurde ja jestem pewna że coś mnie będzie z nim łączyć, nie mam co do tego wątpliwości. Wstaję: - Jestem Rosa mam więcej pasji, które kocham i są to rzeczy bez których nie umiem żyć. - kończę i siadam Przedstawia się resztą klasy, nawet policzyłam jest nas 24 no nie jest źle. Gdy wychowawca kończy, wychodzę odrazu ze szkoły i pędzę do domu. By napisać rap, tak pisze rap pomaga mi to. Otwieram mój zeszyt i piszę: " Szukam wciąż sensu, który da mi znak Że kochać cię mogę mimo twoich wad Że to znów nie zniknie jak jesienny wiatr Że pójdzie łatwo jak każdy start..."
Jack Gdy nauczycielka kończy z wychodzę i wsiadam na swojego crossa. Przez całą drogę myślę o tej dziewczynie... Rosa takie piękne imię, taka śliczna ale pewnie taka jak wszytskie nie ma co się fatygować. Wchodzę do domu i siadam na łóżku mam widok na jakiś dom nigdy nie myślałem kto tam mieszka patrzę i widzę... ją o boże to ona. Ugh jasne jak zwykle musi mi się podobać. Zastanawiam się jak to jest się zakochać, ehh nie ważne może się kiedyś dowiem. Przebieram się i od się umyć kładę się spać w bokserkach bo zawsze tak śpię. Po chwili odpływam.
Sara Jezu Rosa ona mnie chyba nie pamięta. Jak ona się zmieniła. Chodziłam z nią do przedszkola, boże jak bardzo wyladniala. Ciekawe czy mnie pamięta....
Rosa Gdy już jestem w piżamie dostaje SMS i zastanawiam się od kogo.... Zerkam na wyświetlacz pokazuje mi się ta Sara z mojej klasy - Hej pamiętasz mnie?
- yyy nie bardzo. - Masz to moje zdjęcie z przedszkola
- Wow to ty? Nie poznałam cię.
- Witaj moja najlepsza przyjaciółko
- Cześć moja kochana, myślałam że już nigdy cię nie spotkam - A jednak.
Po chwili dostaje jednak kilka nowych powiadomień z fb i jeszcze jedno z msg... spoglądam i zamieram......
