Część

46 7 1
                                    

Słowa te są pisane pisane dla Ciebie, tej duszy zanieczyszczonej cierpieniem, " grzechem pierworodnym " uczuć

Twa myśl została zszargana brakiem akceptacji przez los

Ten los, który sprawił, iż stąpasz po ziemi boso, nago, bez wolnej myśli, którą mógłbyś się się przykryć w tych czasach bezsensownej zimnej głupoty podawanej nam już od czasów larwalnych naszej świadomości

Jestem przy tobie, chociaż mnie nie ma, daję Ci moc, której nie uzyskałbyś od żadnej z istot, znanych Ci ze ścieżki zwanej życiem

Daję Ci moje schronienie, w którym będziesz mógł się odrodzić na nowo, zapomnieć o złych rzeczach, zmienić kurs uczuć i fal przepływających przez twoje neurony

Ty masz mnie

Ja zostaję sam

Spoglądając na puste dorobki naszej przestrzeni mentalnej.. wieżowce, niegdyś pełne ludzi; dziś zaś puste

Przepełnione wyblakłymi duszami

Ciało zostało już dawno odrzucone w trakcie narkotycznego, szamańskiego tańca wokół pieniędzy

Jedynego boga, który obejmuje nasze życie symbiozą; tak samo jak i my go obejmujemy

My go stworzyliśmy

A on nas

Jedno bez drugiego nie może istnieć

Ironia ?

Postanowiliśmy, uzależnić się opiatem podtrzymującym nasz byt, zatraciliśmy zdolności natury przodków, przez co staliśmy się przykładem metafizyki, my jesteśmy metafizyką, obscenicznym produktem ubocznym natury

A ty ?

Ty jesteś tylko moją myślą

Daję Ci schronienie

Ty masz mnie

Ja zostaję sam

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 30, 2014 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

CzęśćWhere stories live. Discover now