Jesienne Marzenia Konia (część 2)

5 2 0
                                    

Rozdział 2🍁🐎
Zapadła noc. Focus i Sylwia znaleźli schronienie w lesie. Była to stara chatka, która wyglądała na opuszczoną. Focus wszedł do chatki i rozejrzał się dookoła.
F- Jest opuszczona. Możemy przespać tą noc i jutro wyruszamy z samego rana.
S- Zgoda.
Następnego dnia *rano*
F- Sylwia, stawaj. Wyruszamy teraz.
S- A dokąd wyruszamy?
F- Wyruszamy przez tą rzekę.
S- Czyli że będziemy... Pływać?
F- Nie, będziemy przechodzili obok niej. Wiem, że prowadzi prosto z gór.
S- A skąd wiesz, że przepływa z gór do plaży?
F- W dzieciństwie pamiętam tą rzekę. W naszej (starej) stadninie przepływała rzeka, o szerokości 5 metrów. A co ta rzeka nazywała się... Stromą.
S- Dlaczego stromą?
F- Nie zadawaj mi pytań, bo tracimy czas. Najlepiej to wyruszamy dalej.
S- A potem mi odpowiesz na te pytanie?
F- Potem tak, ale teraz nie. Lepiej idźmy i nie traćmy czasu.
Więc szli, szli i szli... Aż w końcu Sylwia odezwała się szeptem.
S- Focus... Fokus. Zatrzymajmy się... Proszę.
Zatrzymał się ogier.
F- Co mówisz?
S- Boli... Mnie...
F- Ale co ciebie boli?
Sylwia straciła przytomność i wpadła do rzeki.
F- Sylwia!!!
Nagle ogier skoczył błyskawicznie do rzeki i po 10 minutach wyciągnął klacz z rzeki na brzeg przy łąkach.
F- Sylwia, stawaj.
Focus klęknął przy Sylwii i był wystraszony. Nagle klacz odzyskała przytomność.
S- Focus, co się stało?
F- Sylwia straciłaś przytomność i wpadłaś do rzeki.
S- I gdzie jesteśmy?
F- Jesteśmy na bujnych łąkach. I to dobrze, bo niedaleko jest stadnina.
S- Muszę coś ci powiedzieć.
F- Jak będziemy w stadninie to mi powiesz. Obiecuję.
S- No dobra. I zimno mi jest. Chodźmy do tej stadninie, o której mówiłeś.
Sylwia stała z Focusem i szli.
Gdy dotarli zobaczyli jeden, duży boks dla dwóch koni. Reszta miejsc była zajęta przez inne konie.
S- Focus... Mogę teraz zadać pytanie?
F- Mów, śmiało.
S- Ile twojej starej stadninie było źrebaków, ale kiedy byłeś młody?
F- Ja, moja siostra, brat, Kate i czarna klacz z białym pasemkiem na grzywie.
S- Zaraz, zaraz. Chwila moment.
Czyli że ja musiałam rozdzielić się od waszej grupy w czasie pożaru. I dlatego ciebie kojarzę.
F- To mogłaś dawniej powiedzieć Sylwia! Czyli jesteśmy...
S- ... Dawnymi przyjaciółmi!! Jak bardzo się cieszę!
F- Mam jeszcze jedno pytanie.
Dlaczego straciłaś przytomność?
S- Ponieważ brzuchu coś mnie strasznie bolało. I nie wiem dlaczego. Chyba z tego chodzenia.
F- To mogłaś powiedzieć od razu.
I następnym razie będziemy robić 5 minutowe przerwy.
I chodź spać, bo noc idzie. Na dodatek czeka nas ciężki dzień, bo rano wstajemy i wyruszamy.
S- No dobra. I dobranoc Focus.
F- Dobranoc.

Ciąg dalszy nastąpi już wkrótce.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 17, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Jesienne Marzenia Konia🍁🐎Where stories live. Discover now