Dziwny nastał dzień,
Szklany wazon upadł,
Rozpadł się,
Łóżko, od kiedy w nim śpię?
Nieznajome wydaje się,
Cały dom,
Jakby trwał wielki sen,
Choć wspomnień marzeniem był,
Rozmył się.
VIII Dom
Dziwny nastał dzień,
Szklany wazon upadł,
Rozpadł się,
Łóżko, od kiedy w nim śpię?
Nieznajome wydaje się,
Cały dom,
Jakby trwał wielki sen,
Choć wspomnień marzeniem był,
Rozmył się.