I

1.1K 65 7
                                    

Otworzyłem oczy i ukazał mi się biały sufit. Podniosłem się trochę, ale tak by siedzieć. Teraz zobaczyłem o wiele więcej, biały pokój z dwoma oknami, małym telewizorem na ścianie, szafa i szóstka mężczyzn, którzy obserwowali mnie w ciszy przez cały czas. Chcieli coś powiedzieć, ale coś ich blokowało.

- Nawet nie wiesz jak się martwiliśmy! Tyle czasu nie dawałeś żadnego znaku życia! - powiedział najstarszy

- Ile czasu? Co się stało? - zapytałem bardzo zdenerwowany

Cała sytuacja była dla mnie niezrozumiała. Ostatnie co pamiętam to spacer w parku z Alice i strzał. Ktoś do nas strzelał! Kto to mógł być? I gdzie jest moja ukochana?

- Spokojnie, policja już się zajęła tym facetem - odezwał się Namjoon

- Nie mogę być spokojny! Gdzie jest Alice?! - krzyknąłem

- Kto? - zapytali chórem

- Moja dziewczyna! Alice! Gdzie ona jest? Nic jej się nie stało?

- O czym ty mówisz? Ty masz dziewczynę? To dlatego wyszedłeś na tyły? - zadał kolejne pytanie J-Hope

- Co? - powiedziałem ze zdziwieniem

- Wyszedłeś po koncercie do dziewczyny? - wtrącił się ChimChim

- Jakim koncercie?! O czym WY mówicie?!

- Taehyung idź po lekarza - nakazał lider

TaeTae przez chwilę był jeszcze widoczny, a po jego wyjściu nastała cisza. Chłopaki szeptali do siebie i mimo że nie słyszałem o czym mówili to czułem, że rozmawiali o mnie. Cały czas zerkają w moją stronę. Tak jakby zastanawiali się czy ucieknę, albo co ze mną jest nie tak.

- Witam, widzę, że pan już się obudził. Jak się pan czuje? Wszystko dobrze? - usłyszałem głos lekarza

- Um, tak. Dobrze się czuje - odpowiedziałem

- On gada jakieś dziwne rzeczy, o jakieś dziewczynie... Czy możemy porozmawiać? - wtrącił się Namjoon

- Tak, oczywiście - powiedział kierując się do wyjścia z małej salki - Proszę za mną

Po ich wyjściu w pokoju ponownie pozostała tylko cisza. Chłopcy zerkali na siebie co chwilę, ale im to przerwałem.

- Przestańcie, to dziwne jak się tak na siebie patrzycie

- My się tylko o ciebie martwimy hyung - odezwał się Kookie

- To przestańcie! - powiedziałem zdenerwowany 

- Hyung, bardzo dziwnie się zachowujesz - wymamrotał TaeTae

- A wy to co? - zapytałem poirytowany

- Dobra, skończcie to. Yoongi zbieraj się wychodzimy - przerwał Jin

- Teraz? - rzekł bardzo zdziwiony Maknae

- Tak

Po tych słowach wszyscy wyszli zostawiając mnie samego w salce. Jednym, szybkim ruchem wstałem i podszedłem do szafy, w której znajdować się powinny moje ubrania. Nie myliłem się, gdy tylko otworzyłem szafę wyciągnąłem biały T-shirt i jeansy. Przebrałem się, a po wykonaniu tej czynności usiadłem na krześle przy moim łóżku. Rozglądałem się po sali po czym schyliłem się pod łóżko czy przypadkiem nie ma tam torby, w której mógłby być mój telefon, ale niczego tam nie znalazłem. Wtedy do pokoju przyszedł lider.

 - Yyy, gdzie inni i czemu jesteś ubrany? - zapytał

- Jin powiedział, że wychodzimy

- Dobra, wezmę twoje rzeczy, a ty idź - stwierdził - A czekaj, ubierz to

RapMon po chwili wyjął z kieszeni nową, czarną maseczkę, którą podał mi.

- Dziękuję 

Zabrałem od niego maseczkę, wyjąłem z opakowania i założyłem. Po tym skierowałem się do wieszaka, który stał koło wyjścia i zdjąłem z niego katanę i czapkę. Ubrałem się i wyszedłem ze szpitala, gdzie czekała na mnie czwórka chłopaków.

- Zapnij się, zimno jest - odezwał się Hobi

Od razu wykonałem jego polecenia i razem z resztą poszedłem w stronę samochodu.

- Chcesz może gdzieś w szczególności pojechać? - zapytał ChimChim

- Nie - odpowiedziałem i wsiadłem do auta

Bardzo chciałem pojechać do domu, w którym mieszkała Alice, może jej się nic nie stało, a chłopcy ją odesłali do domu? Tylko dlaczego oni zachowują się tak jakby jej nie znali?

- Gdzie lider Mon? - zadał pytanie J-Hope

- Zaraz powinien być, stwierdził, że weźmie moje rzeczy, więc no... - odpowiedziałem

I w tym momencie drzwi do samochody zostały otwarte.

- Jest jeszcze miejsce? - odezwał się Namjoon

- Tak, czekaliśmy na ciebie - powiedział siedzący z przodu Kookie

- Świetnie! rzekł ucieszony lider i otworzył tylnie drzwi po czym usiadł obok mnie

Ruszyliśmy natychmiast i po około piętnastu minutach byliśmy już w dormie. Moje rzeczy zostały wniesione przez ChimChima, lecz niestety nie wiem gdzie zostały położone, więc poszedłem do salonu gdzie przebywali chłopcy.

- Gdzie Jin i Taehyung? - zapytałem od razu, gdy zobaczyłem, że nie ma ich z nimi



______________________________________

Witam wszystkich w pierwszym rozdziale z drugiej części ❤ Mam nadzieję, że rozdział się spodobał. Miłego wieczoru kochani 🌈

Iluzja || SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz