Razem z koleżanką postanowiłyśmy tknąć Inktober. Do dnia dziesiątego szło nieźle... ale skończyły nam się tusze. Ale nie ma tego złego, wydałyśmy ponad stówkę i rysujemy dalej. Jednak pierwsza partia została nam zabrana na wystawę.
Cóż. Nadal chcę się pochwalić czymś co nie wyszło koszmarnie ;)
CZYTASZ
Rysunki zamiast notatek(Artbook)
De TodoHeja! Więc, klasycznie, będę tu wstawiała rysunki. Pomiędzy mogą się natknąć strzępki notatek, które powinnam prowadzić, zamiast męczyć kartki na lekcjach, ale jak wiadomo, są rzeczy ważne i ważniejsze ;)