1

322 21 8
                                    

- jak go poznasz -

Niegrzeczny chłopiec- szłaś po zmroku uliczką, której kompletnie nie znałaś znajoma w częściej poleciła ci ja, bo podobno miałaś szybciej trafić do domu, ale chyba coś nie wyszło, bo totalnie się zgubiłaś i nie wiedziałaś gdzie jesteś, a co przerażało cie jeszcze bardziej to to, że w pobliżu nie było żadnej latarni, czy czegoś podobnego.

- czego szukasz tutaj Małgosiu? Zgubiłaś swojego Jasia? - usłyszałaś za plecami.

Automatycznie się odwróciłaś, a w cieniu zobaczyłaś czyjąś sylwetkę, trochę nie pasowało ci, że powiedział do ciebie Małgosiu, ale jakoś nie przeszkadzało ci to kiedy na chłopaka padł jasny blask księżyca zza chmur. Jego spojrzenie nie dawało ci zrobić najmniejszego ruchu, paraliżowało cie od stup do głów, ale kiedy chłopak zaczął sie do ciebie zbliżać zaczęłaś uciekać jak najszybciej tylko mogłaś, nie wiedziałaś kto to, ale przez chwile miałaś wrażenie, że usta chłopaka układały się w imię „Sam"

Kujonek- wbiegłaś przestraszona do szkół, kompletnie zapomniałaś o sprawdzianie z literatury (wiemy, w Polsce nie ma takiego przedmiotu, ale my mamy go w budzie więc uznajmy, że jest), a jeśli dostałabyś kolejną jedynkę z tego przedmiotu nie pozbierałabyś się tak szybko, rodzice dali, by ci szlaban na wiek, na szczęście twoja klasa jeszcze stała pod salą, wiec nie miałaś spóźnienia. Tyle dobrego słoneczko, ale czeka cię jeszcze sprawdzian, a wszyscy twoi znajomi siedzą ze sobą, a ty sama jak palec. Na twoje szczęście dosiadł aię ktoś do ciebie, bo nauczyciel stwierdził, że nikt nie będzie siedział samemu.

Sprawdziany zostały rozdane, a ty po napisaniu imienia i nazwiska, padłaś po pierwszym pytaniu „imiona trzech głównych bohaterów to..." załamałaś to była jest na rzecz jaką wiedziałaś i tak nagle uciekła ci z głowy, po kilku minutach bezczynego siedzenia twój sąsiad z ławki szturchną cię łokciem spojrzałaś na niego ukradkiem, a on podał ci kartkę, byłaś trochę zdziwiona, bo najpierw cię zaczepia, a teraz podaję ci jakąś kartkę z jakimiś cyframi i literkami, zaraz przecież to odpowiedzi do testu!

Sprawdzian się skończyć, a ty spakowałaś swój długopis, założyłaś swoją torbę i postanowiłaś znaleźć swojego dzisiejszego wybawcę, który stał przy swojej szafce.

- dziękuje ci... - uśmiechnęłaś się, nie dają po sobie poznać, że nie znasz imienia chłopaka

Chłopak spojrzał na ciebie trochę zdziwiony, ale kiwnął głową, otworzyłaś usta, aby coś powiedzieć.

- Alex

Odszedł tak po prostu, byłaś lekko tym zdziwiona, odwróciłaś się i zaczęłaś iść do przyjaciół. „Alex" uśmiechnęłaś ładne imię.

Nieśmiały chłopiec- biegałaś ze swoim psem po parku, po raz któryś rzuciłaś mu patyk, ale tym razem troszeczkę za daleko, bo straciłaś Huntera (Lu: Ej! On miał mieć na imię Buddy!) z oczu. Zaczęłaś go szukać i nawoływać go po imieniu, nic kochany pupil nie chciał wrócić, myślałaś, że właśnie zgubiłaś przyjaciela na zawsze kiedy usłyszałaś czyjś śmiech i znajome szczekanie, szybko pobiegłaś w tamte stronę, by się upewnić, czy to twój kochany Hunter. Weszłaś w jakieś krzaki, gdzie zobaczyłaś chłopaka i swojego psa.

- Hunter! - krzyknęłaś, a psiak podbiegł do ciebie.

Chłopak, który jeszcze chwile temu śmiał się pod ciężarem twojego Huntera, zrobił się cały czerwony. Podeszłaś do niego i kucnęłaś, uśmiechając się miło, na co chłopak spuścił głowę.

- nie wiem jak ci dziękować myślałam, że go zgubiłam - przytuliłaś psa.

- nie ma sprawy - wydukał - jestem Richard - uśmiechnął się w twoją stronę dalej czerwony.

Chciałaś się przedstawić, ale zadzwonił twój telefon i wiedziałaś, że musisz wracać, wzięłaś psa za obroże, pożegnałaś się i odeszłaś.

Szkolne ciacho- Biegłaś szukając sklepiku szkolnego, który znajdował się na drugim piętrze budynku, a ty ganiałaś po parterze, zdążyłaś już potrącić kilka czirliderek i piłkarzy oraz zwykłych uczniów, aż w końcu dobiegłaś do schodów, pewnie zastanawiasz się po co niby tak szybko tam biegniesz co nie? To proste jakiś chłopak powiadomił cie, że twoja przyjaciółka straciła przytomność, a byłaś tym bardzo przerażona tak samo, jak ona pod czas twojego złamania ręki. Biegłaś tak z dobre kilka minut kiedy ktoś zatrzymał cie łapiąc nadgarstek. Odwróciłaś się i nie mogłaś oderwać oczu od chłopaka.

- ty jesteś przyjaciółką Camili?

- Tak...

- to ona jest już u pielęgniarki

- co? - jeszcze dwanaście minut temu leżała pod sklepikiem - dobra dzięki...

- Oliver

Odszedł, przez chwile do ciebie machając

- Tak dzięki Oliver

Szybko pobiegłaś opowiedzieć o spotkaniu koleżance i zobaczyć jak się czuje, choć nie miałaś pojęcia, że Oliver patrzy na ciebie i się cicho śmieje.

Kolega z ławki- siedziałaś sama w ławce, nic dziwnego to był dla ciebie standard, zawsze siedziałaś sama, bo miałaś nieparzystą liczbę znajomych, a to prześladowało cię od przedszkola, niestety. Myślałaś, że to będzie kolejny rok siedząc samemu, ale nie tym razem postanowił się ktoś do ciebie dosiąść, spojrzałaś na przybysza i zdałaś sobie sprawę, że go znasz z widzenia zazwyczaj siedział kilka ławek przed tobą/obok ciebie (Georgia: niepotrzebne skreślić =*).

- cześć , Sebastian jestem - uśmiechnął się do ciebie

Chciałaś odpowiedzieć, ale wszedł dyrektor, aby powitać was w nowym i ostatnim roku szkolnym.

Kapitan szkolnej drożyny piłkarskiej- siedziałaś na trybunach oglądając trening waszej reprezentacji szkolnej. Byłaś pod wrażeniem ich umiejętności, ale trzeba być ze sobą szczerym przychodzisz tam tylko i wyłącznie dlatego że jest na co popatrzeć, a szczególnie kiedy są koszulki kontra gołe klaty (Georgia: tylko po to Lu przychodzi na moje treningi godzinę wcześniej XD). Właśnie rozpoczynał się taki mecz, a bluza kapitana drużyny wylądowała  pod twoimi nogami, rozejrzałaś się ukradkiem i wzięłaś bluzę.

Mecz miną, a ty dalej byłaś na boisku, bo zagadałaś się z kolegą, a później nie zaczepił cie nikt inny jak właściciel bluzy.

- ta bluza chyba jest moja

- skoro nie jesteś pewny to mogę ją wsiąść?

- oddasz mi ją jutro?

- może...

- powiedz chłopką w szatni, że to bluza Thomasa

Odszedł, ale ty byłaś szczęśliwa.

Lu: To nie prawda z tymi treningami!

Typ chłopaka|PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz