Chejka!
Jestem Mery Barb i hciałabym Wam o sobie opowiedzieć!
Moja rodzina pochodzi z bieguna północnego, ale nie lubimy mikołaja. Za te jego pojebane renifry kopiące w okna w sobotę o 4:00 rano, należał mu się ostry wpierdol. Swoją drogą kto kurwa karmi renifry ziołem od Gali.
Pojebany Rudolf popierdalał w nocy po całej wsi i darł morde, że od dzisiaj jest dyskoteką, a cała reszta może mu naskoczyć. To go ojciec wyjaśnił. (Mikołaja w sensie, bo Rudolf dostał wpierdol od reszty renifrów jak już przeszła im faza i gastro. Okazało się, że rzeczywiście mogli mu naskoczyć). Ftedy właśnie Mikołaj na kogucie wypierdolił na Ksienżyc i tyle go widzieliśmy.W taki sposób przejęliśmy hate Mikusia, sfojom drogom to ten stary sknera strasznie dziany jest.
Ogarnijcie co za akcja! Wbijamy na chate z waliskami a tam popierdalajo niebieskie ludki. Najpierw to myślałam, że nam jeszcze faza nie zeszła od tego soczku gumiśowego...ale nie. To były kurwa smerfy! Czaicie! Ten stary piernik dorobił się na takiej taniej sile roboczej!
Oczywiście nie krytykuje, tylko chwalę. Przecież my dalej z tego korzystamy. Zagadałam z orką z majorki i okazało się, że wystarczy dawać im srebro koloidalne i będą zapierdalać jak w zegarku. I SĄ JESZCZE BARDZIEJ NIEBIESKIE!
Jak jóż muwiłam, mamy dużo hajsu wienc moge kupować co chce i ile chce. Nie musze się uczyć wienc ja Barb Mary, muj hłopaq White Kajen i jego pszyjaciułka Szlauhel Rahel (czyt. Rahel) możemy zajmować się ciekafszymi żeczami. Założyliśmy wienc bióro detektyfistyczne Kloaka - nw co to znaczy, ale nasze kucyki pony mówiły, że nazwa jest genialna.
YOU ARE READING
Z życia wyjęte
Misterio / SuspensoFascynująca opowieść o młodej dziewczynie, która wraz z paczką przyjaciół zakłada biuro detektywistyczne. Książka pełna tajemnic, zabawy, miłości i grozy, posypana szczyptą magii.