❝Chcę uciec, choć nie mogęOd nich nie da się uciec❞
- To już ostatni raz - powtarzał sobie chłopak w myślach, biorąc strzykawkę z narkotykiem.
Ciągle tak powtarzał, ale nie mógł przestać brać tego świństwa. Ale mu to przecież pomagało, nieprawdaż? Zapominał o złach mu wyrządzonych przez świat. Mógł wreszcie poczuć się wolnym.
Blondyn wziął narzędzie i wbił delikatnie w skórę. Zamiast bólu poczuł przyjemność, rozprzestrzeniającą się w jego ciele.
Który dzisiaj?
11 Listopada
Jedynie jendna słona łza spłynęła po jego policzku, skapując na ubranie. Dykoczał się cały, lecz doczłapał się do starej kanapy. Zasiadł na niej, gapiąc się tępo w przestrzeń. Przez chwilę miał mgiełki przed oczaczmi.
— Może i jestem szczęśliwy...ale czy napewno?...
Tyle przeżyłem
Tyle straciłem
Tyle odzyskałem
Za dużo na raz
.
.
.
Wszystkiego najlepszego
•×•
Ja nie umiem pisać takich smutnych one-shotów, lecz próbuje
Co do 11 Listopada to może odzyskaliśmy tą niepodległość ale potem znowu ją straciliśmy...
Pełną już niepodległość to rok. 1989 jak dobrze pamiętam
jak źle mówię to nwm
I takie krótkie
Moja wyobraźnia działa dziwne
Raczej powinniśmy się cieszyć
Do następnego
CZYTASZ
❝One-Shot z Feliksem❞ APH
Fanfiction• One-Shoty z Feliksem • ♣Nie ma zamówień! ♣Książka z 'nudów' ♣Będą tu też jego Nyo! I 2p! wersje 'Hizekaz Himaruya' - autor Mangi ,,Hetalia Axis Power"