Ceremonia Przydziału [1]

1 0 0
                                    

Czwarty rok w Hogwarcie hucznie się rozpoczął. Najpierw wszędzie chodziły plotki o czymś niezwykłym, jak szkolny turniej. Każdy nawet najmłodszy uczeń był nim zainteresowany. Jednak na samym początku wieczora zawsze jest Ceremonia Przydziału, czyż nie? Kiedy każdy pierwszoroczny został przydzielony, Dyrektor skinął głową w stronę Pana Filcha. Ten z obrzydliwym uśmiechem otworzył wrota do Wielkiej Sali, przez które wszedł z kamienną twarzą wysoki i przystojny chłopak. Dziewczyny szeptały między sobą, chłopcy zresztą też, jednak na inny sposób. Wysoki brunet szedł zaciskając szczękę w stronę leżącej na stołku Tiary Przydziału. Przywitał się z Dyrektorem, po czym pozwolił nałożyć sobie na głowę Tiarę, jednak kiedy tylko poczuł ją na głowie, drgnął widocznie dla każdego. Po chwili namysłu czapka mruknęła zadowolona.

-Tęgi umysł, ambicja.. Slytherin!

Stół Węża oczywiście zaczął klaskać, by to nie wypaść źle przed innymi domami. Kiedy chłopak usiadł na pierwszym lepszym miejscu przy podłużnym stole, został zaczepiony przez jakiegoś chłopaka.

-Hej, jestem Malfoy, Draco Malfoy. 

-Nothar.

Wycedził chłopak ściskając jego dłoń i nią potrząsając. Wzrok zaraz przeniósł na stół nauczycielski, który patrzył na niego z mieszaniną zdziwienia i zainteresowania.

-Moi drodzy.

Odezwał się Dyrektor uciszając zainteresowane rozmowy o nowo przybyłym.

-Słyszę jak i widzę, że nasz nowy uczeń was bardzo zaciekawił. Uspokoję waszą ciekawość i powiem, że jest na czwartym roku. Więcej nie musicie na prawdę wiedzieć. Wróćmy do atrakcji tego roku!

Wykrzyknął uśmiechając się szeroko. Wyjaśnił na czym polega Turniej Trójmagiczny, przywitał się z nowym nauczycielem i serdecznie wprowadził inne szkoły do Sali. Spektakularne wejścia wywoływały westchnięcia zachwytu.

-Noth, powiedz. Wszystko aby w porządku?

Spytał w końcu Draco patrząc na skupioną minę chłopaka, kiedy wchodziła Bułgarska szkoła.

-Czwartemu w lewym rzędzie ucieka oko, co oznacza stres. Nie są tacy odważni. Drugi w prawym rzędzie ściska nerwowo dłoń i przygryza język. 

Brunet przeniósł w końcu wzrok na mocno zdziwionego Malfoya.

-I wywnioskowałeś to podczas ich przejścia przez salę?

-To nie takie trudne, zwracać uwagę na szczegóły..

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 09, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Nothar's StoryWhere stories live. Discover now