2

7 0 0
                                    


Ubieram maske z powrotem
Wychodze do ludzi potem
Mam nadzieje, że nie wiedzą
I nigdy się nie dowiedzą
Co siedzi w mojej głowie
Bo zaraz sam siebie rozpierdole

Zamykam się w mojej ciemni
I mam nadzieję, że nigdy nie ujrzę już pełni
Mam nadzieję na samotne życie
Gdzie sam spędze resztę dni
Od zgiełku, problemów i otchłani
Która z dnia na dzień tworzy się w mojej głowie
I tylko Bóg się dowie
Co się stanie, gdy się otworze
Znów się dowiem o swoim wewnętrznym potworze
Który czyha tylko w środku
Bo ma nadzieję pozbawić mnie rozsądku

Zbiór wierszyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz