Jesienią częściej odwiedzałem rodzinny dom. Chodź, nie miałem z nim dobrych wspomnień, zapomniałem o nich gdy dowiedziałem się o chorobie mojej matki.Oboje wiedzieliśmy, że niedługo umrze i będę musiał żyć całkiem sam. Dlatego doceniałem czas spędzony z nią.
Nasze wizyty trwały długo, jednak zawsze o odpowiedniej godzinie szedłem do kawiarni.
Siedząc na miejscu, moje serce miało nadzieję, że pojawi się chłopak o szczerych zielonych oczach i cudownym uśmiechu.
Tak też się stało, przyszedł, znowu się uśmiechnął i odszedł.
Tak działo się przez kolejne tygodnie, aż nie wytrzymałem
CZYTASZ
Autumn
RomanceOd początku swojego żywota kochałem jesień i zawsze z niecierpliwością na nią czekałem. Uwielbiałem siedzieć w ulubionej kawiarnii, pić kawę i podziwiać kolorowe drzewa. Tego dnia nawet nie sądziłem, że tą jesień mogę jeszcze bardziej pokochać. {zak...