Autumn 2

26 2 0
                                    


Jesienią częściej odwiedzałem rodzinny dom. Chodź, nie miałem z nim dobrych wspomnień, zapomniałem o nich gdy dowiedziałem się o chorobie mojej matki.

Oboje wiedzieliśmy, że niedługo umrze i będę musiał żyć całkiem sam. Dlatego doceniałem czas spędzony z nią.

Nasze wizyty trwały długo, jednak zawsze o odpowiedniej godzinie szedłem do kawiarni.

Siedząc na miejscu, moje serce miało nadzieję, że pojawi się chłopak o szczerych zielonych oczach i cudownym uśmiechu.

Tak też się stało, przyszedł, znowu się uśmiechnął i odszedł.

Tak działo się przez kolejne tygodnie, aż nie wytrzymałem

AutumnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz