$VIII$

435 26 9
                                    

Agust_D:
Czemu wyszedłeś?

Kookie97:
Przypomniało mi się, że mam ważne spotkanie...

Agust_D:
Na pewno? Może chodzi tutaj o twoją karę?

Kookie97:
Nie

Agust_D:                                                                                                                                                                          Mówiłem że będzie kara więc musiałem dotrzymać obietnicy

Kookie97:
Śmiejąc się ze mnie na samym końcu?!

Agust_D:
Nie przesadzasz przypadkiem?

Kookie97:
Oddałem ci się, a ty mnie wyśmiałeś! Nie odzywaj się do mnie!

Agust_D:
Zobaczymy kto dłużej wytrzyma^^

Kookie97:
Spierdalaj!

Agust_D:
To mnie goń XD

Jungkook rzucił telefonem w ziemię, czując ogarniający go gniew. Przez moment po jego głowie przeszła myśl, czy nie powinien sprawdzić swojej komórki, gdyż takie uderzenie zapewne spowodowało niemałe uszkodzenie, jednak wściekłość była silniejsza i odepchnął od siebie tą myśl.

-Skurwysyn!- wydarł się na całe gardło. Kilka osób spojrzało na niego, ale on miał to w dupie. Nie interesowało go teraz że znajduje się w samym środku jakiegoś festynu, upadł na kolana, zakrył twarz dłońmi  i zaczął płakać.

-Pewnie nie chcesz teraz z nikim rozmawiać, ale tu jest twój telefon- usłyszał męski głos. Odsłonił twarz i spojrzał na stojącego nad nim mężczyznę z wyciągniętą w jego stronę dłonią. Jego twarz zdobił szeroki uśmiech, który w jakimś stopniu załagodził emocje Jeona.

-Dzięki...- powiedział po chwili. Po dokładnym przyjrzeniu się jego obliczu, stwierdzil, że gdzieś już widział tego chłopaka, ale nie wiedział gdzie dokładnie.

-Trochę się potłukł- podał mu urządzenie.

-To nie jest ważne, nie jest mi potrzebny-Jungkook wstał na nogi i włożył telefon do kieszeni.

-Powiesz mi co się stało?

-W sumie i tak nie mam nic do stracenia. Usiadziemy?-wskazał na ławkę.

-Spoczko- powiedział melodyjnie, od razu idąc w odpowiednią stronę.

-A więc tak...-nabrał dużo powietrza do płuc i powoli je wypuścił.

-Jak nie chcesz nie musisz mówić- chłopak o rudych włosach położył mu rękę na kolanie.


-Ale ja chcę- zapewnił-Pewnie mnie wyśmiejesz... Jestem gejem- Jungkook szybko zamknął oczy, bojąc się reakcji nieznajomego mężczyzny. Co jak co, ale Korea wciąż pozostawała zamknięta na takowe tematy, tym bardziej nie rozmawiając o nich z kompletnie obcymi sobie ludźmi.

-Ja też- chłopak uśmiechnął się szeroko.

-Uff, więc mnie zrozumiesz... Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem poznanym przez internet...- zrobił przerwę -... No i dzisiaj się mu oddałem, a on na koniec mnie wyśmiał- po jego poliku poleciały niekontrolowane łzy.

-Nie płacz jesteś na to za ładny...- nieznajomy przetarł łzy kciukiem i poczochrał jego włosy.

-Dziękuję... Jestem Jungkook- podał mu rękę.

-Hoseok- odwzajemnił gest, następnie obejmując go ramieniem. Wyraźnie widział, iż chłopak w tej chwili potrzebował odrobiny bliskości, dlatego nawet przez chwilę nie wahał się przed jej podarowaniem.
______________________________________

Masz wiadomość/YoonKook✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz