$XII$

369 20 3
                                    

Agust_D:
Co by się stało jakby pewne zdjęcie wylondowało na stronie  zakazanej dla dzieci?

TwójAlien:
?

Agust_D:

Agust_D:Ładnie wyglądasz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Agust_D:
Ładnie wyglądasz. Tak pociągająco dla starych dziadów.

TwójAlien:
Skąd masz to zdjęcie?!

Agust_D:
Króliczek mi je wysłał. Śmiał się z ciebie.

TwójAlien:
Możesz mi wyjaśnić, dlaczego dzwonią do mnie jacyś kolesie?

Agust_D:
No przecież wystawiłeś ogłoszenie na pewnej stronie, że "Jesteś tanią dziwką i czekasz na tatusia".

TwójAlien:
Nie zrobiłem czegoś takiego! Nie jestem dziwką!

Agust_D:
Kookie uważa inaczej
______________________________________

-Dlaczego to zrobiłeś?!-do pokoju Kooka wbiegł wkurzony Tae.

-Co?- spojrzał na niego zszokowany.

-Wysłałeś to zdjęcie Yoongiemu i zamieściłeś ogłoszenie na tej ochydnej stronie?!- pokazał mu telefon, ledwo powstrzymując słoną ciecz przed wypłynięciem. Był na prawdę wrażliwy, łatwo było go zranić o czym dobrze wiedział młodszy 

-Jakie ogłoszenie?- poderwał się z miejsa.

-"Jestem tanią dziwką i szukam tatusia" mówi ci to coś?

Jungkook miał już powiedzieć, że niczego takiego nie zrobił. To z pewnością musiał być Yoongi. Chciał wykrzyczeć, że jego niby chłopak go szantażuje, ale przeszkodził mu w tym SMS.

Od Nieznany:
Nawet nie próbuj mu powiedzieć, że to ja.

Do Nieznany:
Skąd to kurwa wiesz?!

Od Nieznany:
Ja wiem wszystko słoneczko

Jeon był wystraszony, skąd on mógł to wiedzieć. Nerwowo rozejrzał się  po pokoju, ale niczego nie zauważył. Od tej pory wiedział, że jego życie zamienia się w koszmar, z którego nie będzie łatwo się obudzić.

-Uważałem cię za przyjaciela...-Taehyung powiedział płaczliwym głosem.

-Bo nim jestem...

-Byłeś.

-Proszę nie rób mi tego- podszedł do niego, chcąc go przytulić.

-A ty mogłeś?!- krzyknął, gwałtownie się odsuwając.

-To nie tak!- zapewnił, opuszczając ręce na dół.

-A jak?

-Nie mogę powiedzieć...- spuścił głowę na dół 

-Żegnaj Jungkook-chłopak spojrzał ostatni raz w oczy swojego byłego przyjaciela i wyszedł z jego pokoju.

Łzy lały się strumieniami z oczu młodszego, kiedy słyszał, jak Tae pakuje walizki. Nie potrafił zrozumieć co zrobił źle. Przecież Yoongi nie ma powodu do mszczenia się na nim. Prawda?
Nie wyobraża sobie swojego dalszego życia bez Kima. Tak w ogóle gdzie on zamierzał teraz pójść? Nie miał w mieście nikogo poza przyjacielem, rodzina została u siebie, podczas gdy on postanowił wyprowadzić się na studia do stolicy.

-Proszę cię nie idź!- załkał rzucając się na ziemie tuż pod nogami starszego.

-Jeon nie odstawiaj szopek- Tae chwycił za walizkę i obszedł chłopaka dookoła.

-Nie zostawiaj mnie!- krzyknął ostatni raz. Zobaczył tylko zamykające się drzwi. Za nimi właśnie odchodził przyjaciel, którego nie był w stanie zatrzymać. Położył się na ziemi zanosząc płaczem. Nie mógł już nic zrobić. Jego życie zaczynało się walić.

***
Jimin siedział na kanapie i zajadał pocky, niestety przeszkodził mu w tym dzwonek do drzwi. Z wielkim grymasem na twarzy wstał z kanapy i poszedł zobaczyć kto śmie mu przeszkadzać. Lekki uśmiech wparował na jego ustach, kiedy przez wizjer zidentyfikował przybyłą osobę.

-Cześć Jimin- Kook pociągnął nosem i otarł łzy z polików- Jest u ciebie Tae?

-Nie. Stało się coś?- przybrał zmartwiony wyraz twarzy.

-Spakował walizki i wyszedł- młodszy znowu zaniósł się płaczem.

-Wejdź- Park przepuścił chłopaka w drzwiach.

Oby dwoje usiedli na kanapie. Jimin nie chciał naciskać, czekał aż Kook sam zacznie mówić. Spokojnie zajadał się swoim smakołykiem, gdyż cały plan szedł dokładnie tak, jak chciał tego Min.

-Jestem śmieciem- usłyszał nagle cichy głos chłopaka.

-Dlaczego?- spojrzał na niego.

-Eh... Zrobiłem coś złego, ale nie chcę o tym mówić.

-Rozumiem- skinął głową

-Właśnie nie... Też byś mnie znienawidził- chłopak spojrzał smutnymi oczami na Jimina.

-Nie prawda. Jesteś zbyt uroczy, żeby ciebie nienawidzić- przysunął się do niego i położył rękę na jego kolanie.

-Naprawdę tak sądzisz?- przeskakiwał wzrokiem z dłoni na twarz starszego.

-Jak najbardziej-  Park przysunął się do niego jeszcze bliżej.

-Też jesteś uroczy-Kookie przełknął głośno ślinę, spoglądając ukradkiem na usta starszego. 

Jimin to zauważył, przez co po chwili całkowicie zlikwidował między nimi odległość smakując ust Jeona. Kiedy dzieciak zamknął oczy pogłębiając pocałunek wyjął telefon z kieszeni i zrobił im zdjęcie. Odłożył urządzenie na stół obok, po czym rzucił się na chłopaka wywracając go tak, aby leżał na plecach. Podwinął jego koszulkę, zaczynając kreślić kółka na umięśnionym brzuchu młodszego.

-Ji-Jimin my nie powinniśmy...-Kook zabrał głowę na bok-... Ty ty jesteś z Tae a ja...-przerwał zamykając oczy-... z Yoongim-dodał po chwili wstając.

-Czemu zaciąłeś się przy mówieniu jego imienia? Stało się coś?- odsunął się od jego ciała.

-Nie. Lepiej jak pójdę- Jungkook wstał i wyszedł z domu Parka.

ChimChim:
Kolejne do kolekcji

ChimChim:

Agust_D:Spisałeś się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Agust_D:
Spisałeś się

ChimChim:
Wiem. Dostanę nagrodę?

Agust_D:
Oczywiście Jimin-ah

ChimChim:
Kiedy będziesz?

Agust_D:
Otwieraj drzwi słońce^^

ChimChim:
Już biegnę^^
______________________________________
3

Masz wiadomość/YoonKook✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz