Pamiętnik niedoszłego samobójcy

Zepsuta piosenka

Jake siedział przy oknie i wpatrywał się w szybko przelatujące krajobrazy. Przeprowadzka nie była dla niego znana, ponieważ zawsze mieszkał w małym domku na wsi. Nie wydawała sie także taka bolesna, bo i tak chciał pożucić nudne wiejskie życie i przeprowadzić się do wielkiej metropolii. Po części spełniał teraz swoje marzenie, jednak myślał bardziej o jeszcze większym mieści na przykład takim jak Londyn. Tak, czy siak był zadowolony i podekscytowany całą tą sprawą.

- Już prawie jesteśmy! - Zawołał jego ojciec po czym wziął do ręki telefon. Zaczął czegoś szukać, jednak nie szło mu to za dobrze, aż w końcu urządzenie wydało z siebie głos. Była to dziecięca piosenka przypominająca podkład muzyczny do jakiejś bajki. Jednak piosenkę szybko przerwał odgłos powiadomienia o nowej wiadomości.

- Pamiętasz Jake? - spytał po czym nerwowo spojrzał na syna.

Choć muzyka została przerwana chłopiec dobrze wiedział o co chodzi. Ta muzyka przypominała mu jego piąte urodziny. Bajka, od której pochodziła ta melodia była jego ulubioną opowieścią dzieciństwa. Na te urodinki dostał swój pierwszy rower, o którym zawsze marzył były to jego najbardziej udane urodziny w życiu. Myśląc o tym przypomniało mu się dlaczego to były te "najbardziej udane" urodziny.. Przypomniał sobie jak przychodząc pierwszego dnia do szkoły zrobił z siebie pośmiewisko mówiąc, że w przyszłości chce zostać 'wróżbitą'.. Nie rozumiał dlaczego inne dzieci się śmiały. Po prostu nie wiedział o co im chodzi..

- Tak kojarzę.. - odpowiedział przypominając sobie, że padło pytanie na temat jego myśli.

"Świetnie. Ojciec już popsuł mi dzień tą piosenką. Już nie jest tak kolorowo." - pomyślał i znowu przylgnął czołem do okna samochodu. Te wszystkie krajobrazy straciły swoją piękną asymetrie i dopasowany wdzięk, ale nastolatek i tak uciekł myślami w stronę nowej szkoły
I tego, czy w nowym otoczeniu zostanie zaakceptowany, czy odrzucony w kąt (jak to miał w podstawówce).

- Już jesteśmy w Liverpool'u?! - krzyknęła do tej pory śpiąca mama Jake'a.