W jakich okolicznościach znowu będziecie razem?

640 27 11
                                    

El Matador: cała drużyna przekonała cię żebyś dała mu drugą szanse ( bo nie mogli już go znieść )

Rasta: Siedziałaś w domu, była niedziela i oglądałaś film. W pewnym momęcie ktoś zadzwonił do drzwi. Podeszłaś do nich, a za drzwiami zobaczyłaś Rastę.
- Hej Rasta, coś się stało?
- Hej T.I, mogę wejść?
- Pewnie
Wpóściłaś go do środka. Oboje poszliście do salonu i tam usiedliście na przeciwko siebie.
- Co się stało Rasta?
- Czy możesz do mnie wrócić?
- Dlaczego?
- Bo ciągle jestem poddenerwowany próbowałem wszystkiego i nie działa.
- Dobrze wróce do ciebie
Uśmiechnełaś się do niego, a on przytulił cię.

Tygrys: był mecz Supa Strikes, a ty postanowiłaś na niego pójść. czerwono biali wygrali, a ty ogromnie się cieszyłaś. poszłaś po meczu do szatni.
- Hej, czy mogę z tobą porozmawiać Tygrysie?
- Pewnie
poszliście dalej od szatni.
- O czym chcesz pogadać?
- Przepraszam
po tych słowach przytuliłaś go był lekko zszokowany, ale odwzajemnił przytulasa i mówiąc przy tym:
- Ja też przepraszam

Shaker: kiedy wróciłaś do Strikaland praktycznie odrazu poszłaś w kierunku bazy treningowej Supa Strikas. kiedy miałaś wejść zatrzymał cię Shaker. odruchowo przytuliłaś go.
- Myślałem że nigdy nie wrócisz
- Wróciła bym dla ciebie
- Jeżeli mogę wiedzieć dlaczego tak nagle wyjechałaś?
- Mogę ci później powiedzieć?, bo na chwilę obecną niechcę mówić.
- A dlaczego się do mnie nie odzywałaś?
- To jest powiązane z moim nagłym wyjazdem.
- Aha okej, nawet nie wiesz jak się cieszę że wróciłaś
po tych słowach przytulił cię

North: Dzisiaj postanowiłam się przespacerować. Kiedy szłam brzegiem plaży zauważyłam North'a który serfował. Nie zawracałam sobie nim głowy i szłam dalej. W pewnym momęcie poczułam jak ktoś mnie zatrzymuje.
- Zaczekaj proszę
- Czemu?
- Przepraszam, zrobiłem paskudny błąd, wybacz.
- Nie North.
- Proszę, a wręcz błagam wybacz
Po tych słowach klęknoł na kolanach i trzymał dłonie tak jak by się modlił. Spojżałaś wtedy na jego tważ. W oczach miał łzy. Serce się kraje na ten widok.
- Eh... niech to będzie ostatni raz
- Wybaczasz mi?
- Tak
Kiedy to usłyszał przytulił się do ciebie.
- Obiecuję że to był ostatni raz

Joe: Zostałam po proszona o zagranie na stadionie, a ściślej mówiąc miałam umilić czas i pod czas przerwy miałam zaśpiewać.
<< Time Laps * >>
Nadszedł dzień w którym mam śpiewać.Kiedy miałam wejść Joe zatrzymał mnie.
- Hej ( T/I ) możemy pogadać?
- Później, dobrze?
Pokiwał głową na tak i póścił mnie. Kiedy weszłam na mórawę zaśpiewałam dwie piosenki, po nich miałam trochę czasu żeby porozmawiać z Joe.
- Chciałeś gadać?
- Tak... Proszę, a wręcz błabam bądzimy znowu razem, bo dzięki tobie mam poczucie rytmu.
- Mmm...
- Błagam
- ... Okej, spróbujmy jeszcze raz
- Naprawdę?
- Tak
Z radaści pocałował cię.

Miko:
- Miko nie
- Błagam o wybaczenie moja Senpai
- Nie skrzywdziłeś mnie
- I żałuję, nie powinienem. Błagam wybacz.
- Nie
- Co mam zrobić żebyś mi wybaczyła?
- A dał byś radę przywalić sobie w tważ?
- Tak
Już miał to zrobić, ale zatrzymałś jego rękę i przytuliłaś go.
- Nie rób tego
- Chcę żebyś mi wybaczyła
- I wybaczyłam
Odwzajemnił przytulasa.
- Czemu tak szybko zmieniłaś zdanie?
- Zależy mi na tobie i nie chę żebyś robił sobie krzywdę, ale obiecaj że ostatni raz mnie uderzyłeś.
- Przyżekam ci że był to ostatni raz.
Po tych słowach złączył wasze usta.

†‡†‡†‡

* Chyba dobrze napisałam

Supa Strikas PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz