Nocowanie

297 20 12
                                    

TAEHYUNG:

Jungkookowi jak i z resztą mi opadła szczęka, gdy usłyszałem, że Noona chce tu spać, bo gdzie niby nie miała. Przecież Kookie miał tylko dwie sypialnie.

- Proszę- Powiedziała błagająco dziewczyna na co Jeon był zawsze podatny a wiem to z naszych rozmów, że lubił słodkie osoby.

- Zgoda- Powiedział chłopak.

Noona rzuciła mu się automatycznie na szyję i zaczęła obcałowywać jego prawy policzek na co tylko się krzywo popatrzyłem.

- A gdzie będzie spała- Powiedziałem z grymasem.

- U Ciebie w pokoju- Powiedział na co zrobiłem złą minę.

- A ja gdzie będę spać ?- Powiedziałem podirytowany całą sytuacją i tym że dziewczyna Kookiego ma spać w moim pokoju.

- Zemną- powiedział na co Noona zrobiła się najwyraźniej zazdrosna... No i dobrze niech zna łaskę pana, na następny raz nie odstąpię jej pokoju i będzie spała na dworze.

Cały czas siedzieliśmy na tej kanapie a Noona coraz bardziej przytulała do ramienia Jungkooka pchajac swoje nie za czyste stopy na mnie. Wkońcu się wkurzyłem i wstałem.

- Ja już idę spać - Poszedłem do swojego pokoju, wziąłem moją piżame i poszedłem do pokoju Kooka. Otworzyłem drzwi stanąłem przed nimi i odwróciłem się w stronę kanapy, która stała tyłem do mnie.

- A i jeszcze jedno, stopy się myje Noonusia.- Powiedziałem, potem wszedłem do pokoju czując na sobie zdenerwowany wzrok dziewczyny. Zamknąłem drzwi i zacząłem się śmiać.

*

Siedziałem już półtorej godziny na łóżku oparty o ścianę, przebrany i używający telefonu, gdy nagle do pokoju wszedł Kookie, który odziwo był już w swojej piżamie.

- Co z Nooną- Zapytałem po czym posłał mi uśmiech.

- Śpi na kanapie, bo zasnęła, ale nie mogłem jej podnieść dziwne...- Powiedział na co się zaśmiałem.

-Twoja królewna powinna przejść na dietę- Powiedziałem wciąż się śmiejąc. Brunet usiadł obok mnie i włączył Messager.

Jungkook Oppa: No hej

Herbatka Tae: Czemu do mnie piszesz skoro siedzisz obok mnie ?

Jungkook Oppa: Bo uwielbiam pisać i gadać z tobą : )

Popatrzylem się na Jungkooka, który miał wzrok cały czas wlepiony w telefon czekając na moja odpowiedź. Słodkie..

Herbatka Tae: Tatusiu pragnę Cię tu i teraz..

Znów spojrzałem na Kookiego który był czerwony na policzkach.

Jungkook Oppa: Nie drocz się zemną, bo naprawdę się na Ciebie rzucę.

Herbatka Tae: Ty? Ha! Nie ma mowy :DD

Nagle poczułem, że coś mnie popchało do tyłu. Nagle wisiał nademną Kookie.

- Hyung..- Powiedział patrząc mi prosto w oczy, na co spaliłem buraka. Nagle sturlał się ze mnie, opadł obok mnie na plecy i zaczął się śmiać. Po chwili dołączyłem do niego. Potem poczułem jego ciepłą dłoń na swojej. Ścisną ją i podniósł do góry.

- Mógłbym tak z Tobą siedzieć na zawsze. - Powiedział zapatrzony w sufit. Moje serce zaczęło bić szybciej, gdy nasze ręce opadły, a Jungkook zasnął trzymając moją dłoń bardzo mocno. Czułem się strasznie bezpiecznie trzymając go za rękę, sam nie wiem czemu. Zanim się obejrzałem zasnąłem...

DZIĘKUJĘ mojej Korekcie Kosumaru zapraszam jeśli ktoś lubi ff z Undertale xd
M

am nadzieję że się podobało

Chłopak Z Facebooka - VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz