Reader P.o.v
Obudziłam się w dziwnym pokoju co było takie dziwne? To że za dzwi słyszałam kłutnie jagby rodzeństwo się kłuciło.
-Mam dosyć bracie czemu ja nam tam wejść?-spytała się kogoś tajemnicza osoba.
-Dlatego bo Nm ci kazał!-krzyknoł na tajemniczą osobe.
-Dobra ostatni raz to robię Killer-powiedziała i otworzyła dzwi.
Zobaczyłam dziewczynę w krutkich włosach były niebieskie tylko że prawe oko zasłaniała czarna grzywka była ubrana w szary sweter i czarną spudnice i do tego czarnę trampki na obcasach na prawej ręce widziałam grabatową bransoletkę podeszła do mnie.
-Jak się czujesz?-spytała.
-Dobrze,tylko kim jesteś? i gdzie ja jestem?-powiedziałam.
-Mam dość dziwne imię-powiedziała.
-Ja jestem {T/I}-przectawiłam się.
-A ja Kexfir-odpowiedziała.
-Jesteś w siedzibie Nm-dodała.
-Kim jest Nm?-Spytałam.
-Nightmer to przywudca naszego gangu on kazał Cię tu sprowadzić-odpowiedziała.
-Z kim się kłuciłaś wcześniej?-spytałam.
-Z moim bratem Killer'em-odpowiedziała.
-Dobra wstawaj coś zjesz-powiedziała o podała mi rękę.
Szłyśmy chyba do jadalni,ale pewna nie jestem.
-Co masz pod grzywką?-spytałam nagle.
-Mam...dziwny Korol oczu jedno jest czerwone a drugie czarne ukrywam czarne z obawy że znowu będę się ze mnie śmiać-odpowiedziała.
-przepraszam że cię o to spytałam-powiedziałam.
-Nic nie szkodzi {T/I}-odpowiedziała
*Time skip*
-No i doszłyśmy-powiedziała nagle.
Podeszłam do stołu pełnego jedzenia i zaczęłam jeść.
-Jak skończysz jeść to zaprowadze cię do pokoju-powiedziała.
Pokiwałam głową.Kude 237 słów.