Tata: *Idzie w moim kierunku i coś trzyma za plecami*
Ja: NIE ZBLIŻAJ SIE TY DEMONIE TY! TY MI CHCIALEŚ NOS USZKODZIĆ! Tata: Ale ja mam teraz dla ciebie prezent! c:
Ja: -_-
Tata: *Podchodzi i wyjmuję zza pleców dużą figurkę z drewna w kształcie jest wiewiorki*
Ja: Będzie mi o tobie przypominać (Do mojego Ojca każdy mówi wiewiór bo na rude włosy do kolan, dosłownie)
Tata: To ja umieram?
Ja: Jeszcze nie ale za chwilę tak.
Tata: Masz zamianie Zabić?!?!? Własnego ojca!?!?!
Ja:Tak. Ty mi chciałeś moją cudowną buźke zniszczyć! (powiązanie z po przednim rozdziałem)
Tata: *Ucieka do kuchni*
Ja: *Goni go*
Tata: *Wyjmuję nóż* NIE DORWIESZ MNIE TAK ŁATWO MAŁĄ MENDO!
Ja: *Bierze miotłe* A CHCESZ SIE PRZEKONAC?!?!
Ja&Tata: *Już mają się zacząć bić*
Mama: *Robi z buta wjeżdżam do kuchni* CO TU SIE IDPIERDALA?!?!?!? ZABIJE WAS! JA TU SERNIK PIEKE A WY BALAGAN! IDIOCI!!!!
Ja&Tata: *Uciekają do łazienki i się tam zamykają*
Mama: *Goni nas z mopem*
Tata: Chwilowy sojusz dopóki stąd nie wyjdziemy?
Ja: Niech będzie -,-Wiecie co. Mogłam umrzeć, mop może być bardziej skuteczny niż nóż.
Ja ledwonco z życiem uszłam, to dramatyczne zdarzenie się przed chwilą zdazylo ale na szczęście nie umarlam i siedze bezpiecznie w swoim pokoju zamknięta na klucz przed moją matką i jej mocą zwaną potocznie 'Ognisty mop Zagłady'
CZYTASZ
Yaoistyczny Pojeb i Przyjacwele
De TodoOkładkę wykonała: baton_oppa Sytuacje z mojego życia, życia Yaoistki, ale nie będą tu koniecznie sytuacje związane z moim Yaoizmem. Sytuację będą mam nadzieję zabawne, może po niekąd dziwne, ale mam nadzieję że się spodoba. Zapraszam do czytania :...