Nastolatek zrozumiał, że między nim a nią - mieszkającą 700 kilometrów dalej, nie ma szansy na coś więcej, więc zrezygnował.
W czasie kiedy kontynuował luźne rozmowy z nowo poznaną koleżanką, spędzał mnóstwo czasu ze swoją przyjaciółką a za razem dziewczyną, która kochała go najmocniej.
Dwójka młodych, których domy dzieliły zaledwie dwie ulice, byli dojrzali jak na swój wiek. Robili coś, co należy według stereotypów do spraw między dorosłymi.
Tak, kochali się, fizycznie. Każdego dnia.
Nie zapominali o sobie przed ani po. Tak, lubili to.................................................................................
Nowa znajomość codziennie robiła na nastolatku dobre wrażenie.
Dziewczyna była inna. Inna niż inne. Nietypowa. Miła, wesoła, szczera. Zawsze mówiła to, co myśli. Nie przebierała w słowach. Właśnie to w niej polubił ON.Wielkimi krokami zbliżał się ich wspólny wyjazd. Ona chciała spędzić jeszcze kilka dni i nocy sam na sam z NIM, swoim ukochanym. Z racji tego, że rodzice bywali w domu właściwie gośćmi nastolatek był sam. Tego wieczoru jednak dołączyła do niego ONA. Wspólne oglądanie filmów to coś, co lubili najbardziej. Cisza, spoķój i tylko oni.
Wieczór skończył się tym, czym każdy w ich przypadku. Przespali się.
Kiedy następnego ranka chłopak otworzył oczy pomyślał: "Nie, dość tego ! Przecież ja Cię kocham ! Nie mogę Ci tegi robić !". Tego dnia porozmawiał szczerze z przyjaciółką. Rozmowa niestety zakończyła się kłótnią. Wielką kłótnią.
Jednak dla niego - to był dopiero początek.
Zbliżała się godzina 14:00. Przypadał tydzień, w którym miał praktyki. "No to do roboty!" pomyślał.
Minęły ok. 3 godziny praktyk. Nie wytrzymał. Przyznał nowo poznanej dziewczynie, że się zakochał.
Nie mógł jednak podzielić się szczerością z poprzedniego wieczoru. Ominął to.Nadszedł długo oczekiwany dzień - wspólny wyjazd do Polski z przyjaciółką. Z uwagi na to, że ona była niemką z pochodzenia, był to jej pierwszy raz. W dodatku z ukochanym.
Po kilkuset kilometrach dojechali do rodzinnego domu młodego chłopaka. Spacerowali po jego rodzinnym mieście. Pokazywał jej gdzie spędzał najwięcej czasu, w jakich miejscach ma najpiękniejsze wspomnienia, gdzie chodził do szkoły. Dzień w mieście skończyli na kawie i rozmowie o wrażeniach z pierwszego dnia w Polsce.
Nadchodził jednak wieczór.
W głowie jego przyjaciółki ten wieczór miał skończyć się tak, jak każdy. W łóżku.
Dziewczyna zaczęła kusić chłopaka, tak jak to zwykle robiła. Całowali się bardzo namiętnie. Czuć było w tym moc miłości. Rozbierali się nawzajem, odczuwali wzajemnie swoje ciała.
Chłopak jednak ocknął się zanim popełnił błąd, którego mógłby żałować.
Odpuścił. Zrezygnował - z czegoś, na co miał ochotę tak, jak każdego dnia. Tylko ze względu, na nowo poznaną dziewczynę.Cdn...
CZYTASZ
700 kilometrow
RomanceWszystko to, co siedzi w mojej głowie. W tym wszystkim opisuję to, co właśnie przeżywam. Wszystko to, co czytacie, stało się i dzieje się naprawdę. Nie ma tu żadnych zbędnych ani dodanych bez potrzeby słów.