Właśnie leżałam na swoim łóżku i myślałam. O czym? O tym, że moje życie jest zbyt spokojnie. Ostatnio prawie w ogóle nie mam problemów. Oczywiście nie mówię tutaj o błahych sprawach takich jak co na siebie ubrać czy co zrobić na obiad. Niestety takie nadal mnie dręczą. Wszystkie sprawy układają się po mojej myśli bez zbędnych komplikacji. Powinnam się cieszyć nie? Jednak wcale się nie cieszę. Czuje, że jest jednak zbyt dobrze i za chwilę wszystko runie. Ale moje przeczucia się mylą? Przecież jestem tylko człowiekiem. Zresztą... nigdy nie wiadomo co przyniesie czas... Mam wspaniałego chłopaka, kochających rodziców, dobrą pracę, przyjaciół... Czego chcieć więcej? Zobaczymy. Co będzie to będzie. A jak jeszcze chwilę będę tak filozofowała to spóźnię się do pracy. Koniec tego. Wstaję.
Napisane: 10.12.17r.
Słów: 124
Opublikowano: 23.12.17r.
Spokojnie następne rozdziały będą miały po Ok. 500 słów :)
Mam napisane kilka rozdziałów do przodu. Wystarczy, że zobaczę kilka gwiazdek czy miłych komentarzy i daje nowy rozdział ;)
CZYTASZ
To znowu ty!? /h.s
FanfictionDavid i Lucy. Szczęśliwa para. Wyglądają na zakochanych. Ale czy tak naprawdę jest? Czy z czasem miłość wygasa? A może jednak więzi się wzmacniają? Jaką rolę odegra Harry Styles w tej historii? Będzie dręczycielem z przeszłości czy może... przyjaci...