cz.1

6 1 0
                                    

-Przestań!!!-krzycze bo ten dureń mnie łaskocze

-Jeśli... powiesz że jestem boski.

-DOBRA!Jesteś głupi!-nie dam się tak łatwo-dobra...dobra jesteś boski.
..-no nie znowu wygrał

-No wiedziałem-idiota-kocham cię wiesz?-zapytał

-Ja ciebie też-chciał mnie już pocałować o... niema tak łatwo- idę do toalety

Już chciał coś powiedzieć Ale był szypszy i mnie pocałował był to namiętny ale po chwili zrobił się bardziej agresywny pocałunek...

-Dobra idę zrobić śniadanie-dał mi przelotnego buziaka i poszedł to idę do toalety

W toalecie poprawiłam fryzurę i poszłam się przebrać bo byłam w piżamie bo było rano.Schodzę na dół i czuję zapach naleśników mmmm...dobrze że mój chłopak umie gotować

-Dajcie mi jeść-mówie na głosa a Max się obraca w moją stronę i się uśmiecha i powraca do gotowania

-Siadaj zaraz będzie gotowe
-No nareszcie
-Bo wcale nie dostaniesz

Groził mi łopatką
już się nieodzywałam tylko czekałam by po chwili usłyszeć"proszę"

-Dzięki-mówię

Jak już zjedliśmy to Max poszedł się przebrać a ja poszłam oglądać tv

-Jadę do sklepu jedziesz ze mną?-zapytał

-Nie...Ale kup mi, ciastka,czekoladę,lody,dużo coli...a i żelki i jeszcze paluszki i orzeszki-wyszczeżyłam się do niego a ten patrzył na mnie jak na ducha

-Przed chwilą jadłaś śniadanie?!-krzykną

-No i-pytam podirytowana

-Dobra...to za pół godziny będe pa!

-Pa!-i wyszedł no trudno

Max
Kurde co jej się stało...No trudno Ale i tak ją kocham...

-Ej koleś!...-krzyknołem
-Hej co tam?musimy pogadać
-Czego znowu mówiłem że już tam niepra...

*Przeznaczenie*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz