8 Roździał

10 0 0
                                    

          Jak kupiłyśmy Anieli telefon i zrobiłyśmy duże zakupy, dałam jej pieniądze i pojechała autobusem  do  Rybnika. Szczerze nie lubiłam jej była przemądrzała i niemiła.

          Nie wiedziałam co zrobić ze sobą. Postanowiłam na pewno wyjechać z tego miasta. Pojechałam autobusem do Tychy, ponieważ jak byłam mała to mieszkałam tam, zanim się wyprowadziłam na Syberię. To miasto było dla mnie dobrym wspomnieniem. Jak byłam już na miejscu poszłam na plac. Chciałam trochę odpocząć. Poznałam tam Gabrysia miała ona 15 lat i podobno też uciekła z sierocińca. Dopiero teraz  kapnęłam się, że nie mam telefonu. Pewnie zostawiłam go w tym debilskim domu.

Emila ( czyli jej przygody )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz