Serce głucho obijało się w piersi. Przyspieszony oddech dało się słyszeć jakby z oddali. Widziała tylko plecy chłopaka przed sobą, reszta otoczenia wydawała się rozmyta. Za wszelką cenę próbowała czymkolwiek ruszyć, lecz wszystkie kończyny odmawiały jej posłuszeństwa.
- Stój. - usłyszała i jej ciało, pod wpływem jednego słowa gwałtownie się zatrzymało. Poczuła twardą powierzchnię za sobą, gdy Shinsou dotknął jej splotu i delikatnie popchnął. Nie mogła przenieść wzroku w inne miejsce, więc bardzo dokładnie widziała wargi formujące się w lekki uśmieszek. Zbliżył się do jej ucha i wyszeptał:
- W końcu jesteś cała moja. - wyraźnie zaznaczając słowo "cała", wycofał głowę i położył dłoń na jej policzku, przyglądając się dokładnie jej twarzy. W oddali dało się usłyszeć dźwięk zwiastujący rozpoczęcie kolejnej lekcji, lecz chłopaka ani trochę to nie wzruszyło. Opuszkami palców z delikatnością porównywalną do trzepotu skrzydeł motyla, zaczął wodzić po skórze [T/I] poczynając od kości policzkowej, sunąc po linii żuchwy, aby zjechać po długości szyi do obojczyków. Ostrożnie odsłonił jej ramię i złożył na nim pocałunek.
[K/w]włosa była przerażona, wewnętrznie krzyczała. Kiełkowało w niej jednocześnie kolejne, dziwne uczucie - ciepło rozlewało się po jej żołądku. Policzki oblał rumieniec, który chciałaby ukryć, lecz nie była w stanie.
- Krępuje cię to co robię? - zapytał nagle Hitoshi, podnosząc twarz na wysokość jej oczu. - Chciałbym żebyś zapamiętała tę chwilę, gdy przejmuję twój umysł. Nigdy z niego nie wyjdę.
Po tych słowach nachylił się do przodu i musnął swoimi wargami odpowiedniczki [T/I]. Następnie, w bardziej zachłannym geście pozostawił ich odcisk, o wiele mocniejszy na lekko rozchylonych ustach dziewczyny. Mruknął cicho.
- Oddaj.
W kolejnej chwili [T/I] oddawała głębokie pocałunki. Sama była zadziwiona namiętnością, którą wkładała w każdy dotyk. Przerażenie powoli przeradzało się w rozkosz, a także w onieśmielenie rozkazami Shinsou. Gdyby nie unieruchomienie, warknęłaby z zażenowania przez pustkę, którą odczuła po oddaleniu się ust chłopaka.
Poczuła przyjemne, ciepłe ślady na szyi, gdy fioletowowłosy schodził wargami z powrotem w stronę ramion.Nagle się zatrzymał. Przestał. Odchylił głowę do tyłu, ogarnął wzrokiem jej twarz tak jak to zrobił na początku.
Bez słowa zniknął po chwili z jej pola widzenia, a jej wzrok powrócił do normalności. Zniknęło ograniczenie, wszelka mgła.
Gwałtownie wybiegła zza szkolnego budynku, gdzie ją zaprowadził, lecz nie dostrzegła więcej jego znajomej sylwetki.
CZYTASZ
𝐌𝐢𝐧𝐝 𝐆𝐚𝐦𝐞𝐬.
Fanfiction《 Hitoshi Shinsou x Reader {Czytelnik} 》PL Wystarczy tylko chwila nieuwagi, a on zacznie bawić się Twoim umysłem.