Prolog

133 9 0
                                    

   Siedząc na parapecie, wpatrywałam się w czarne niebo. Księżyc postanowił dziś, pobawić się w chowanego, skrywając za szarymi chmurami. W tle pobrzmiewała moja ukochana piosenka "Wybór".

   Wzdrygnęłam się, słysząc dźwięk otwieranych drzwi. W progu, na szczęście, stała moja siostra Eriko. 

- Jak się czujesz? - spytała. Jej wzrok powędrował na butelkę wina, spoczywającą w moich rękach. Nie ma to jak przemycone wino. 

- Lepiej. - odparłam ze śmiechem. 

   Niestety mówienie sprawiało mi niejaki problem. Wciąż czułam ból w okolicy szyi. 

- Winem się nie upijesz. - westchnęła dziewczyna, zabierając mi butelkę. 

- Nie chcę się upijać. - odchyliłam głowę, byleby nie czuć tak wielkiego pieczenia. - Poza tym, jeśli Reiji zobaczy, że jestem pijana, skończę jeszcze gorzej. 

   Dziewczyna westchnęła, biorąc spory łyk. Obie byłyśmy po prostu uzależnione od przeróżnych win. Tego nie mogą nam tu zabronić. 

- Jak to możliwe, że wódkę Reiji wyczuwa, ale wina nie? - zaśmiałam się, by jakoś zmienić temat. 

- Bo ma radar w dupie, ale czasem mu on szwankuje. - odpowiedziała z poważną miną. 

   Od czasu do czasu, wymykamy się i kupujemy jakieś dobre wino. Czasem prosimy o to kogoś. Cały zapas chowamy pod łóżkiem w walizkach. Niestety na inne trunki, wszyscy są tu strasznie wyczuleni. Szczególnie Reiji. 

- Mam dość tego miejsca. - szepnęłam. - Czuje się jak w klatce. 

- Mogło być gorzej. - Eriko wzruszyła ramionami. - Pamiętaj, że to nie do końca twoja wina. 

- Sprowokowałam go. - westchnęłam. - Ale nie zmienia to faktu, że jest jebanym hipokrytą, narcyzem i bezpodstawnie wywyższa się nad innymi. 

- Nie rozumiem, co ty w nim widzisz. - mruknęła, zabezpieczając wino. Jutro będzie trzeba je dopić. 

- nie mam pojęcia. - przyznałam się. - A co ty w NIM, widzisz? - spytałam kładąc nacisk na kluczowe słowo. 

- On. - zaczęła twardo. - Nie rzuca się na mnie jak ostatni pojeb i nie rozszarpuje gardła. 

- Coś w tym jest. - przyznałam. 

   Znów spojrzałam przez okno. Nie miałam pojęcia jak to się dalej potoczy. Jedno jest jednak pewne, obecnie nie chcę mieć z nim, nic wspólnego. 

Krwawa miłość (Oc x Ayato ; Oc x Shu)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz