— Na co ty czekasz, Sehun — kieruje Xiumin do najmłodszego — Idź za nim, idioto!
— Nie Sehun — zatrzymuje go Kyungsoo — Znam Junmyeona lepiej, niż ktokolwiek. To czego teraz potrzebuje, to samotność. Potrzebuje chwili na pozbieranie myśli i jestem pewien, że wróci tu i cię przeprosi, nawet jeśli to nie była jego wina.
— O co chodzi? — Yixing marszczy brwi — Nie rozumiem.
— Sehun jest chłopakiem Junmyeona — Minseok odpowiada, zanim Sehun to robi. Wszyscy, prócz Baekhyuna wpatrują się w młodszego z zaskoczeniem.
— Junmyeon i Sehun? — krzywi się olbrzym — To jest w ogóle legalne? Znaczy.. to śmierdzi kazirodztwem.
— A ja uważam, że to piękne — Jongin komentuje z uśmiechem — Miłość jest piękna, życie jest piękne, Kyungsoo jest piękny, wszystko jest piękne, prócz ciebie Chanyeol.
— EJ! — urażony podnosi głos — Tylko dlatego, że jesteś idealny nie znaczy, że możesz mnie tak traktować. Jestem twoim największym fanem!
— Możemy wrócić do tematu? — przerywa im zirytowany Minseok — Sehun, zjebałeś.
— Ale nie czaję — mamrocze zmieszany — Co zrobiłem źle? Ja tylko broniłem mojego przyjaciela. Też bym to zrobił, gdyby chodziło, o któregoś z was.
— Sehun.. Junmyeon czuje się niepewnie — Kyungsoo oznajmia łagodnie — Zawsze miał wrażenie, że żyje w cieniu Luhana — przerywa na chwilę zastanawiając się, czy to w porządku, aby mówić przy reszcie — Słuchaj.. nie możesz mu nawet pisnąć o tym, co teraz powiem. Nikt z was. Mogę wam zaufać?
— Tak, hyung — odpowiada Sehun, wpatrując się w niego niespokojnym wzrokiem — Mów, proszę — reszta chłopaków kiwa głowami i czeka, aż zacznie kontynuować.
— Okej — poprawia się na kanapie — Wiecie chłopaki, że Suho był trainee przez bardzo długi czas, a jeśli był ktoś, kto zasługiwał na stanowisko lidera, to właśnie on — wszyscy kiwają głową, zgadzając się z mniejszym — Wszystko szło świetnie, dopóki nie przyszedł Luhan. Widzicie.. przez pierwsze lata bycia trainee, Junmyeon zbierał sporo krytyki i dostawał regularnie ochrzan. Nawet raz słyszałem, jak ktoś mu powiedział, że jeśli nadal będzie.. po prostu przeciętny, to jest szansa, że nigdy nie zadebiutuje. Ale znacie Suho, cała ta krytyka teraz nie ma dla niego znaczenia, bo dzięki niej stał się silniejszy, zaczął ciężej trenować. Spędzał wiele godzin na treningach, nie sypiał, czasami pomijał posiłki, ale koniec końców było warto, ponieważ zaczął zgarniać pochwały od wszystkich z wytwórni, oraz w końcu zdobył zasłużone uznanie. Jakiś czas później dołączył Luhan i zrobił się chaos wokół Junmyeona, bo wszyscy zaczęli porównywać go z Lu, na każdy możliwy sposób...
— Kyungsoo, twoja historia jest za długa.. nudzę się.
— BAEKHYUN, ZAMKNIJ SIE! — wszyscy krzyczą jednocześnie.
— Jak już mówiłem.. — Kyungsoo mruży oczy — Zaczęli porównywać go z Luhanem. "Luhan świetnie śpiewa i nie musi więcej trenować, nie to co ten dzieciak Junmyeon", "Junmyeon, Luhan to niezły tancerz, może mógłbyś go poprosić o kilka lekcji", "Luhan jest naprawdę charyzmatyczny, powinieneś się od niego uczyć, Junmyeon. Może mógłby ci pomóc przestać być niezdarny" Luhan to, Luhan tamto...
— Więc, był zazdrosny? — pyta Minseok.
— Nie — kręci przecząco głową — On nie jest taki. Te rzeczy i komentarze zaczęły rujnować powoli jego pewność siebie, ale nadal.. nigdy przez to nie trzymał urazy do Luhana. Podziwiał go, ale wszystko miało swój limit, kiedy usłyszał, jak menadżerowie rozmawiają o tym, kto będzie liderem EXO. Początkowo miał być nim Luhan, ale w końcu został nim Suho "tylko dlatego, że był najdłużej trainee".
CZYTASZ
I Promise You ξ SeHo [Tłumaczenie]
FanfictionLuhan opuszcza EXO, co jest trudną sytuacją dla wszystkich, jednak minęło już trochę czasu. Sehun nie jest w stanie nadal się z tym pogodzić i popada w depresję, przez co zyskuję uwagę lidera, który zbliży się do maknae chcąc go odzyskać. Ale Suho n...