4

775 39 266
                                    

Jeongguk's pov

Otwarłem zmęczone oczy i rozejrzałem się po pokoju, panowała ciemność. W duchu ucieszyłem się, że będę mógł sobie jeszcze pospać kilka godzin przed pracą. Sięgnąłem po telefon i spojrzałem na jego ekran, gdy zobaczyłem która jest godzina, zerwałem się z łóżka. Zegarek wskazywał 9:28. Tylko czemu w pokoju było ciemno? A no tak, żaluzje. Jungkook jesteś kretynem. Ja pierdole, znowu zaspałem. Yoongi hyung mnie zabije.
Wybiegłem z pokoju do łazienki i wziąłem szybki prysznic. Po skończonej czynności w ekspresowym tempie ubrałem się w białą koszulę i czarne spodnie. Wziąłem kluczyki od samochodu i klucze od mieszkania, po czym je opuściłem.

Wbiegłem do firmy, prosto do biura Yoongiego hyunga modląc się w duchu, że nie dokona egzekucji na mojej osobie.

- Cześć hyung ja... - moją wypowiedź przerwał mi mój wspólnik.

- Znowu się spóźniłeś. - powiedział chłodno i zmierzył mnie morderczym wzrokiem.

- Wiem hyung i przepraszam, po prostu od jakiegoÅ› czasu mam problemy ze snem.

Ponieważ od dziesięciu miesięcy zarywam noce i pracuję nad tym jebanym projektem, dla firmy pana Banga.

- To już twoje trzecie spóźnienie w tym tygodniu. Co ja mam z tobą zrobić Jungkook-ah? Może powinieneś iść z tym do jakiegoś lekarza.

- Dam sobie z tym radę sam. - odpowiedziałem mu. - Dzięki za troskę hyung. - uśmiechnąłem się do niego.

- Ale to nie zmienia faktu, że wyglądasz jak gówno.

- Słucham? - spojrzałem na niego zdezorientowany.

- No spójrz tylko na siebie. Źle zapiąłeś koszulę, włosów chyba też nie uczesałeś, masz takie wielkie wory pod oczami jak cellulit mojej sekretarki, a z paszczy ci jebie jak z szamba. W tym momencie jesteś tak pociągający, jak spłuczka od kibla.

Czy on zawsze musi być taki niemiły? Wstałem, podszedłem do lustra i o kurwa. Naprawdę wyglądam jak gówno.

- Ja pierdole... - mruknÄ…Å‚em.

- Chodź tu. - przyciągnął mnie do siebie za krawat i zaczął rozpinać koszulę.

- Hyung, co ty kurwa robisz? - spojrzałem na niego z pytającym wzrokiem.

- Luźna guma młody, nie będę cię pieprzył, bo po pierwsze mam już kogoś od tego, a po drugie spójrz na siebie. Nawet by mi nie stanął. Po prostu chcę, żebyś wyglądał jak w miarę ogarnięty człowiek.

Przewróciłem oczami i pozwoliłem czarnowłosemu na doprowadzenie mnie do ładu. Gdy już miałem rozpiętą koszulę, do biura wszedł Hoseok hyung. Momentalnie odsunąłem się od niego.

- Puka siÄ™. - warknÄ…Å‚ Yoongi hyung.

- No właśnie widzę. - zaśmiał się brązowowłosy.

Najstarszy z nas zacisnął pięści, a jego twarz przybrała odcień czerwony. Wiedziałem, że to się może źle skończyć dla Hobiego hyunga, więc przytrzymałem Mina.

- Czego chcesz koniu?

- Jackson dzwonił.

- Czego chciał?

- Idziemy dziś się najebać.

Czarnowłosy wziął tylko głęboki wdech, a następnie go wypuścił.

- I tylko po to przyszedłeś mi dupę zawracać?

Znudzony wyciągnąłem telefon i zalogowałem się na portal, na którym poszukuje idealnego dla siebie maluszka. Znalazłem dwóch, ale pierwszy z nich miał tylko czternaście lat, a ja nie chcę wystąpić w programie łowca pedofilów, więc go sobie odpuściłem. Za to ten drugi okazał się być dziewczyną, podającą się za chłopaka. Nie, nie była transseksualna. Po prostu oszukiwała ludzi.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 31, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

daddydom.com | kookmin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz