1

2.1K 94 38
                                    


Na wstępie chcę wam życzyć wszystkie co dobre z okazji Świąt Bożego Narodzenia!

To był sen.. nie, to nie był sen!
To było ostrzeżenie.
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem.
Ostrzeżenie przede mną..
Ja jestem niebezpieczeństwem?
Czy to ja decyduję o losie moim i innych?
A może to tylko kolejny sen?

Otworzyłam leniwie oczy lecz szybko je zamknęłam. Jasne promienie słońca z samego rana są zagrożeniem dla moich oczu.
Po chwili leżenia ponowiłam próbę otwarcia oczu na dłużej niż wcześniej lecz i tym razem mi się nie udało. Przekręciłam się na plecy i uniosłam powieki. Chwilę pomrugałam ale gdy już się przyzwyczaiłam do światła moim oczom ukazał się średniej wielkości prostokątny pokój.

Ściany ma szare, na podłużnej ścianie równoległej do okna po prawej stronie znajdują się czarne drzwi. Po środku tej samej ściany stoi podwójne łóżko a po jego bokach stoją białe drewniane skrzynie po owocach służące jako półki nocne. Naprzeciwko łóżka znajduje się wielkie okno angielskie. Na ścianie porozwieszanych jest kilka plakatów. Przy krótszej lewej ścianie znajduje się biała szafa z drzwiami suwanymi i lustrem obok są białe drzwi które zapewne prowadzą do łazienki. Po równoległej stronie stoi biurko i mała biblioteczka.

Wstałam z łóżka i podeszłam do ciemniejszych drzwi, otworzyłam je i wyszłam na krótki korytarz.

Oprócz moich drzwi było tu jeszcze sześć par drzwi. Na samym końcu korytarza znajdują się siódme drzwi, te są wykonane ze szkła i w porównaniu do reszty są otwarte. Ruszyłam w ich kierunku a moim oczom ukazał się salon, jadalnia i kuchnia idealnie połączona razem.
Pomieszczenie jest bardzo duże i posiada drzwi tarasowe z wyjściem do ogromnego ogrodu. Odwróciłam się a moim oczom ukazał się Axel.

-Sis co ty tu robisz o tej porze? -Chłopak lekko zaspanym głosem zadał mi pytanie.

-Emm.. ja miałam ochotę rozprostować nogi i przejść się po domu. -Odparłam na pytanie brata.

-Ok, to teraz idź się ubrać bo za godzinę jedziesz z tatą do jakiejś rodziny. -Znudzony odparł. W duchu modliłam się by to nie były żadne głupie oświadczyny.

-Yhy. Okey. -Oparłam i szybko udałam się do mojego pokoju.

Powoli wracały do mnie wspomnienia z poprzednich dni lecz nie mogłam sobie przypomnieć nic o wizycie u jakieś rodziny.

Otworzyłam szafę i wyjęłam z niej bieliznę, bluzkę w stylu galaxy, czarną bluzę, białe jeansy z dziurami na kolanach do tego czarne adidasy.
Z ciuchami ruszyłam w stronę białych drzwi i otworzyłam je.

Tak jak podejrzewałam znajduje się tutaj łazienka. Ściany są białe tak samo jak podłoga wyłożona z kafelek.

Znajdowała się tam wanna, jedna umywalka i kilka szafek.

Szybko się ubrałam i rozczesałam włosy, zostawiając je rozpuszczone.
Gotowa spojrzałam w lustro i stwierdziłam, że jestem gotowa.. prawie gotowa.

Brakuje tylko jednej rzeczy, a mianowicie moich gogli. Wróciłam do pokoju i zaczęłam ścielić łóżko.
Gdy już wychodziłam z pokoju mój wzrok przeniósł się na biurko i na małe podłużne pudełeczko leżące na nim.

Podeszłam do niego i otworzyłam je. Moim oczom ukazał się moje gogle. Szybko je założyłam i zeszłam na dół gdzie czekał mój tata.

Tata, prawdziwy tata.

^^

Mam nadzieję, że nowa część książki spodoba się wam tak samo jak poprzednia💕🌟💬

Mroczna Napastniczka zero | Inazuma eleven ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz