5

683 47 8
                                    

Gdy usłyszałam mojego najlepszego przyjaciela wysunęłam rękę z pod kołdry i walnęłam w telefon, następnie przekręciłam  się na drugą stronę. Tak, moim przyjacielem jest budzik.. wyczuj ten sarkazm.

Jeszcze kilka razy walnęłam telefon gdy budzik dał o sobie znać.
Niestety nadeszła ta chwila gdy telefon spadł na podłogę i byłam zmuszona wstać z łóżka i jednocześnie wyjść z pod kołdry.

Powoli wyszłam z łózka i podniosłam telefon. Urządzeniu nic się nie stało ale moje serce zatrzymało się na kilka sekund gdy odpaliłam ekran telefonu. Pomijając masą wiadomości i nieodebranych połączeń to duże białe cyfry wskazywały za piętnaście trzynastą.

A to oznacza, że nie idę do szkoły bo zostały tylko dwie lekcje.

Ruszyłam w kierunku szafy i wyjęłam z niej czarną bluzę z długim rękawem sięgającą trochę przed pępek z nadrukiem czerwonych róż na lewym ramieniu, oraz blado-błękitne jeansy do kostek z dziurami na kolanach i na sam koniec zwykłą czarną bieliznę. Ruszyłam do łazienki i przebrałam się w ciuchy.

Włosy rozczesałam i spięłam w koka.

Usta pomalowałam ciemno fioletową szminką i ruszyłam do kuchni z zamiarem zjedzenia późnego śniadania.

Zrobiłam sobie naleśniki z owocami polane nutellom i koktajl truskawkowy.

Gdy zjadłam posiłek odłożyłam naczynia do zmywarki a resztę koktajlu wlałam do dużego czarnego kubka z białą alpaką i zamknęłam czarną pokrywkę.

Zrobiłam dwie kanapki z masłem orzechowym i spakowałam do czarnego pojemnika.

Jedzenie i picie położyłam na blacie.

Szybko weszłam do pokoju i wyjęłam biały plecak z czarną różą na środku i spakowałam do niego słuchawki, telefon, białego pawer banka z arbuzami, portfel i pudełko od Pani Love.

Zabrałam jedzenie z blatu i założyłam białe super stary. Wzięłam klucze że stolika i wyszłam z domu wcześniej bo zamykając. Ruszyłam w stronę centrum.

Gdy byłam na miejscu weszłam do jednego z najlepszych sklepów a mianowicie do sklepu z deskami.

Zaczęłam się rozglądać za czymś co będzie do mnie pasować.

Po piętnastu minutach zdecydowałam się na deskę gdzie jedna połowa przedstawia palmy a druga miasto.(zdjęcia na końcu rozdziału).

Wyszłam a raczej wyjechałam ze sklepu i kierowałam się w stronę fryzjera.

Gdy byłam w budynku zostałam miło  powitania.

O dziwo fryzjerka bez żadnych sprzeciwów czy próśb o zgodę rodzica podarowała mi włosy.

Na początku chciałam je całe przefarbować ale z tego zrezygnowałam.

Moje włosy sięgają mi prawie do tyłka więc mam duży wybór.

Od czubka głowy był mój naturalny kolor włosów czyli blond, na wysokości ramion włosy zaczęły się ściemniać by po chwili przejść w kolor czarny na samym końcu były niebieskawe.

Gdy „nowa ” ja opuściła sklep i ruszyła w stronę domu, ponieważ było już szaro a słońce już dawno zniknęło za linią horyzontu.

Po drodze jednak weszłam  do parku i pojeździłam trochę na desce gdy już miałam wracać ktoś mnie popchnął przeze co upadlam.

-Przepraszam, dopiero się uczę. -Usłyszałam lekko speszony chłopięce głos. Uniosłam głowę i zobaczyłam..

^^

Kogo zobaczyła Wi?

Co się wydarzy?

Czy wszystkie punkty z listy dziewczyny zostaną wykonane?

Podoba się nowa okładka?

Mam nadzieję że się podobało🌟 💬

Oto nowa okładka! Co onej sądzicie?

Oto nowa okładka! Co onej sądzicie?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zdjęcie deski

Zdjęcie deski

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mroczna Napastniczka zero | Inazuma eleven ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz