~Cholera Paul co teraz? Gdzie mam jechać? ~krzyknął pytając Patrick
~Na posterunek jedź ~ odpowiedział słabym głosem Paul
~Jesteś pewny ze na posterunek? Przecież posterunek może juz być obserwowany przez nich a jadąc tam kolegom nie pomożemy jak nas zabiją a oni potrzebują kogoś żywego z zewnątrz ktoś kto im pomoże ~odpowiedzial Patrick
~Co proponujesz? ~spytał Paul
~ pojedziemy do mnie do kawalerki mam tam broń i kamizelki ~Odpowiedzial Paul zmieniając bieg
~No ok dobra a skąd masz kamizelki i broń? ~spytał Paul
~Powiem ci w kawalerce ~odpowiedzial Patrick
W tym samym czasie na posterunku
~W tym misiu jest jakiś mikroczip ~powiedział Semir
~Cholera na tym mikroczipie moze cos byc ukrytego daj Sussane żeby tym się zajęła ~odpowiedziała Krüger
~Dobra podjedziemy jeszcze do domu tam mam zapasową broń i naboje bo tych gnoi może byc więcej ~wyjaśnil Gerkhan
~Dobra chodz po drodze przekażemy Sussane ten mikroczip ~odpowiedziała szefowa po czym udali się do auta. 5 minut drogi minęło im w ciszy gdy Semir zauważył ze mają gości postanowił zacząć rozmowę
~Szefowo widzi pani to auto za nami?
~spytał Semir
~Widzę myślisz ze to oni? ~spytała Szefowa
~No myślę cholera oni mają bron~krzyknął Semir widząc w lusterku ze jeden z nich ma broń
~Co teraz? Dodaj gazu jedź szybciej ~podniosła głos szefowa
~Robię wszystko co w mojej mocy~odpowiedział Semir
~Gerkhan uważaj ~krzyknęła szefowa widząc że przed nimi korek
~Cholera dobra jadę górką ~odpowiedział Gerkhan kiedy nagle strzelili w oponę i auto się wywróciło
~Semir próbując się wydostać z samochodu odpowiedział
~Musimy uciekać
~No musimy ~odpowiedziała Szefowa
Po 2 minutach wydostali z auta
~No to teraz czas na ucieczkę ~odpowiedział Gerkhan
~Dobra którędy ~spytała Szefowa
~Nie uciekniecie tak szybko ~krzyknął jeden z bandytów celując z Semira strzelil w okolice podbrzusza a klatki piersiowej, Semir upadł tracąc przytomność
~Cholera Gerkhan proszę nieee~Krzyczała Szefowa
~Zamknij się teraz zajmę się tobą ~krzyknął bandyta
~ Ingo (w tej roli Justin Prentice) rzuć broń Nie radzę zostaw ją bo strzelę ~krzyknął jakiś Brunet
~To strzelaj Richter ~Odpowiedział Ingo po czym oberwał w ramię
~Ostrzegałem ~krzyknął Richter
~Jeszcze tu wrócę ze wsparciem ~Krzyknął Ingo po czym uciekł
~Wszystko w porządku? ~Richter wyciągając dłoń w stronę Kim Krüger
~tak bywało lepiej, kim PAN jest?
~Jan Richter, pracowałem kiedys w drogówce z Semirem Ingo prowadzi ze mną firmę produkowania pluszaków pogotowie jest juz w drodze ~wyjawił Jan
~Boję się to to wszystko tak się skończy ~powiedziała przerażona Szefowa
~Jedzie karetka, o cholera i wraca on ze wsparciem dobra spróbujemy znieść Semira Na dół na trzy da Pani radę? ~spytał Jan
~Tak dam radę ~odpowiedziała Krüger po czym na trzy wzięli Semira i znieśli z górki na ulicę
~Dobra Semir jest w dobrych rękach musimy uciekać ~krzyknął Jan
~Ale ja Nie chcem chcę mam juz tego dosyć ~krzyknęła Krüger
~będzie dobrze obiecuje niech mi Pani zaufa ~odpowiedział Jan
~No dobra ale opowiesz mi co się stało ze odszedłeś i o sobie opowiesz historię ok? ~spytała Krüger
~Tak ok ~Odpowiedział Jan po czym zarekwirowali nowe auto i udali się do kryjówki Jana, a Gerkhana karetka zabrala do szpitala
30 minut później kryjówka Jana
~To opowiesz mi? ~spytała Krüger
~Jasne, był rok 2006 z Semirem prowadziłem własną sprawę ktoś mnie obserwował podrzucal różne straszne rzeczy aż pewnego dnia próbowała mnie zabić kochałem ją ona mi doprawiła rogi musiałem wyjechać poukładać sobie to wszystko, ciężko mi było osoba mi bliska chciała mi zniszczyć życie tylko dlatego ze zerwałem z nią kontakt na początku ją kochałem ale późnej juz nie dałem rady zerwałem z nią kontakt ona się na mnie mści, rozwiązałem ostatnia sprawę z Semirem ona poszła siedzieć a ja ja zrezygnowałem z pracy w policji i wyjechałem do Polski do Warszawy kilka miesięcy temu wróciłem zająłem się produkowanie pluszaków dla dzieci okazało się ze robią lewe interesy i gdy dowiedzieli się ze jestem gliną to chcieli mnie zlikwidowac a byl u nas taki gościu cos o jakims miśku rozmawiali ~wyjaśnił Jan
~przykro mi z powodu tej dziewczyny znaczy przykro Mi ze musiałeś przez nią cierpieć ~odpowiedziała Kim
~Nie potrafię juz zadnej zaufać mówi się ze tyle ich jest ale... Rany po jednej się tak szybko nie zagoją myślę ze ten facet co tego dziwnego miśka przyniósł bo coś tam bylo ukryte i ze to moze byla jakas informacja dla nich ~ odpowiedział Jan
~Dobrze myslisz w tym miśku był mikroczip ~odpowiedziała Kim
~ ciekawe co nanim jest ~odpowiedział Jan
~Jak jechałam z Semirem autostradą to zauważyłam ze była z nimi kobieta ciemny blond włosy ~odpowiedziała Krüger
~Ona? ~spytał Jan pokazując zdjęcie swojej byłej
~Tak kto to? ~Krüger
~Chyba nigdy o niej nie zapomnę nie rozumiem jak mogła mnie tak zranić dlaczego wtedy się na mnie mscila? Ja tego kurw** nie rozumiem dlaczego najbliższe nam, osoby nas ranią ~podniósł lekko głos Jan po chwili dodał ~Nie dość ze po tej lasce nie chcą się rany zagoic to jeszcze miesiąc temu dowiedziałem się przed śmiercią ojca ze .....przerwał bo nie mógł juz dokończyć załamał mu się głos czując ze spływają mu łzy po policzkach wstał z kanapy i podszedł do okna odwracając się plecami do Kim
~Jan przykro mi, każdy ma w życiu ciężko ale nie należy się poddawać ~odpowiedziała Kim kładąc rękę na ramieniu Jana
~mój ojciec przed śmiercią powiedział mi że to co mi powiedział najbardziej mnie, zabolało nie mogłem pojąć dlaczego tak długo mnie okłamywał ~powiedział Jan
~Ale co się stało bo nie bardzo, wiem? ~spytała Krüger
~ Miałem 15 lat wróciłem do domu ze szkoły zacząłem odrabiać lekcje kiedy nagle na korytarzu usłyszałem krzyki wyszedłem na korytarz i zobaczyłem jak jakis facet mierzy z broni do ojca nagle strzelil kula leciała tak powoli, mama bez zastanowienia odsłoniła go swoim ciałem i zmarła przed przyjazdem karetki mój ojciec po pogrzebie kazał mi się spakować i wyjechaliśmy do Warszawy tak do Warszawy tam uczyłem się studiowałem i byłem smutnym chłopakiem w wieku 25 lat pokłóciłem się z ojcem obwiniałem go o śmierć mamy wpakowałem się i wyjechałem wróciłem do Niemiec ojciec został w Warszawie po tej całej sprawie z moją była postanowiłem wyjechać gdzieś nie wiedziałem jeszcze gdzie w dniu planowanego wyjazdu zadzwonił lekarz ze szpitala Warszawskiego powiedział ze mojego ojca ktoś próbował zabić ze jego stan jest zły powiedział ze ojciec chce wyznać jakaś tajemnicę mi no i pojechałem powiedział on mi "Jan przepraszam cię za wszystko synku kochałem Ciebie i mamę, miałeś rację mama zginęła prze ze mnie gdybym wykonał to zlecenie to nie chcieli by się na mnie mścić ja ich wykiwalem zabrałem kasę zlecenia nie wykonałem przepraszam proszę wybacz" domyślam się ze mój ojciec wykonywał brudna robotę nie rozumiem czemu nie zalezalo mu na nas? Chciał więcej kasy? ~powiedział Jan stojąc przy oknie i opowiadając historię po jego policzkach spływały łzy gdy skończył opowiadac spojrzał na Kim zaszklonymi oczami
~Jan przykro mi nie wiem co powiedzieć ale jedno jest pewne nikt nie jest wart twoich łez ~odpowiedziała Kim patrząc w Oczy Janowi po czym go przytuliła, stali przytuleni 2 minuty kiedy nagle do kryjówki Jana weszli trzej mężczyźni z bronią i zaczęli strzelać
~Cholera Chodźmy ~ powiedział Jan szybko biorąc Kim za rękę i uciekając przez okno udali się do auta.
W tym samym czasie ba komendę dotarli Paul i Patrick
~Czesc Sussane gdzie Semir i Szefowa? ~Spytał Paul
~Nie wiem nie mogę się do nich dodzwonić ~odpowiedziała Sussane
~Cholera oby nic się nie stało ~odpowiedział Patrick
~A co było w miśku? ~ spytał Paul
~Nie wiem szefowa z Semirem wyszli w pośpiechu powiedzieli ze jadą na chwile do domu Semira ~odpowiedziała Sussane pijąc kawę
~Dobra Patrick chodz do gabinetu Krüger moze tam coś znajdziemy, Sussane spróbuj namierzyć ich telefony ~rozkazał Paul po czym udali się do gabinetu szefowej
Czy Semir przeżyje? Czy Jan zdecyduje się wrócić do pracy w policji? Co jest ukryte na miktoczipie? Czy Kim i Jan zdołają zawiadomić posiłki? Kto jeszcze oprócz Inga jest w to zamieszany? Czy Paul i Patrick dowiedzą się o wypadku Semira i o pojawieniu się Jana? To juz w następnej części 😊Ps. Przepraszam za błędy i zapraszam do czytania komentowania i głosowania 😊. Miłego czytania.
CZYTASZ
Kobra Oddział Specjalny ~ Ryzykowna słuzba dla chłopców z oddziału Cobra 11
Actionta historia będzie opowiadac o policjantach z drogówki oraz o niebezpiecznych akcjach sprawach, pościgach ale takze życie prywatne. Policjanci będą narażać swoje prywatne życie ale będzie tez mroczna przeszłość . ZAPRASZAM