POV Ashton
Co się stało z moją małą siostrzyczką? Zajebie te lafiryndy. Ona była dobra jako osoba która jest sobą, a teraz wygląda jak 99% kobiet.
- Eee Irwin spójrz na to. - Spojrzałem na Cal'a a potem w jego telefon.
Normalnie mnie frustrowałoTo nie może być ona. TO NIE EMILY!
- Idę do domu chłopacy. - Spojrzałem na nich i wyszłem w mgnieniu oka.POV Emily
Mamy nie ma w domu, więc zabrałam papierosy i usiadłam za domem.
Zapaliłam i się wachałam, ale nagle do moich uszu weszły słowa dziewczyn ze szkoły i anonima.
Jeden i drugie wdychanie. Nie jest takie złe.
Wyglądam lepiej i czuję się lepiej.
Będę typową dziewczyną.-EMILY! - Kłopoty...
Spoglądam za drzwi, a tam Ash patrzy na mnie jak na ducha.
- Co to do cholery? To nie ty! - Spojrzał na mnie łapiąc się za głowę.
- Hah ja? Kochaniutki. - Zaśmiałam.
- Nie, nie nie. - Zgasiłam papierosa i szłam za nim. Wszedł na moje terytorium.
No no braciszku grabisz sobie.
Zaczął grzebać w mojej garderobie.
- Gdzie twoje swetry, leginsy kolorowe? - Spytał.
- Półgodzinu temu była śmieciarka, chyba na wysypisku, a co? - Emm no to nieźle widać po nim.
Wyszedł z mojego pokoju, a po chwili usłyszałam pisk opon.
Odjechał, a ja wzięłam moją ukochaną książkę i usiadłam na łóżku...Ludzie mnie zniszczyli, dziś się odrodzimy... Dziś się odrodziłam..
CZYTASZ
Będziesz moja || L.H
Fanfictionona nieśmiała, bez znajomych. zmienia się to jednak gdy ktoś zaczyna do niej pisać. Tą osobą okazuje się ...