Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
W salonie apartamentu państwa Jeon jest ciszej niż zwykle. Jedyne co pomaga mętnej atmosferze to tykające wskazówki zegara, które przerywają nędzny brak jakichkolwiek dźwięków.
Kim zarzuca nogę na nogę i upija łyk ciepłej zielonej herbaty, tym samym rozkoszując się jej doskonale wyrazistym i słodkim smakiem.
Denerwuje go samotnie spędzony czas w nieswoim domu. Tutaj nie ma nic ciekawego.
Naprawdę. Dosłownie - nie ma nic ciekawego.
Wszystko jest nudne, nieciekawe. To nie jest styl, który podoba się Namjoonowi.
Uważa, że połączenie koloru niebieskiego i żółtego na ścianie to nie jest dobry pomysł. A te białe żaluzje - no dajcie spokój, to jest śmieszne!
Może to po prostu kwestia gustu, a może spędzał za dużo czasu w firmie pana Wanga, gdzie wszystkie ściany mają jednakowy kolor. Gdzie nie ma jakichkolwiek innych barw, tylko ciągle biały, biały i biały.
Nawet żarówki ledowe na korytarzu świecą na biało. Okropieństwo. Ale cóż, Namjoon już zdążył się do tego przyzwyczaić.
Nawet w jego własnym domu nie istnieje takie coś jak "kolory". Wszystko jest białe, pozbawione życia i smutne.
Przemyślenia nie mijają, a on ma ochotę zacząć się śmiać, kiedy słyszy jak frontowe drzwi się otwierają, a do salonu wbiega starszy Jeon z drewnianym, zabawkowowym mieczem w ręku. Na głowie ma plastikowy rycerski hełm, a na kolanach granatowe ochraniacze.
ㅡ Oto przybywam! ㅡ krzyczy, a Kim nie wie, co jest bardziej żałosne. Czy wygląd mężczyzny stojącego w dziwnej pozycji przed nim, czy to że jest śmiesznie podobny do wystroju nudnego apartamentu.
ㅡ Wyglądasz jak idiota ㅡ komentuje, i wykrzywia twarz w zdegustowaniu, kiedy Jeongguk przygryza dolną wargę. ㅡ Nie umiesz tego robić.
ㅡ Długo czekałeś? ㅡ zmienia szybko temat. ㅡ Tae jeszcze jest z dziećmi w galerii, więc nie licz na to, że Sangwoo szybko do ciebie wróci.
ㅡ Mhm, mi to pasuje...
Odkłada porcelanową filiżankę na stolik i patrzy jak młodszy zdejmuje z siebie zbędne dodatki do stroju "rycerza" i siada naprzeciwko niego.
ㅡ Słuchaj, Joon ㅡ zaczyna, a blondyn niechętnie zamienia się w słuch. ㅡ Nie masz czasu dla Sangwoo, prawda?
ㅡ No nie mam, i co w związku z tym?
ㅡ Ostatnio Taehyung mi przekazał, że jego kolega pracuje jako opiekunka dla dzieci, i aktualnie szuka kogoś, kogo dzieckiem mógłby się zaopiekować ㅡ mówi, a Namjoon wydaje się być coraz bardziej zainteresowany. ㅡ Co ty na to? ㅡ pyta w końcu.
ㅡ Myślę że to zły pomysł ㅡ protestuje od razu i krzyżuje ręce na klatce piersiowej. ㅡ Ty widziałeś w telewizji jak te wszystkie nianie traktują biedne dzieci?!
ㅡ Debil ㅡ komentuje brunet. ㅡ Takie rzeczy są tylko w TV, idioto. I ty się uważasz za lepszego...