• Visit •

1.4K 207 55
                                    

W salonie apartamentu państwa Jeon jest ciszej niż zwykle

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W salonie apartamentu państwa Jeon jest ciszej niż zwykle. Jedyne co pomaga mętnej atmosferze to tykające wskazówki zegara, które przerywają nędzny brak jakichkolwiek dźwięków.

Kim zarzuca nogę na nogę i upija łyk ciepłej zielonej herbaty, tym samym rozkoszując się jej doskonale wyrazistym i słodkim smakiem.

Denerwuje go samotnie spędzony czas w nieswoim domu. Tutaj nie ma nic ciekawego.

Naprawdę. Dosłownie - nie ma nic ciekawego.

Wszystko jest nudne, nieciekawe. To nie jest styl, który podoba się Namjoonowi.

Uważa, że połączenie koloru niebieskiego i żółtego na ścianie to nie jest dobry pomysł. A te białe żaluzje - no dajcie spokój, to jest śmieszne!

Może to po prostu kwestia gustu, a może spędzał za dużo czasu w firmie pana Wanga, gdzie wszystkie ściany mają jednakowy kolor. Gdzie nie ma jakichkolwiek innych barw, tylko ciągle biały, biały i biały.

Nawet żarówki ledowe na korytarzu świecą na biało. Okropieństwo. Ale cóż, Namjoon już zdążył się do tego przyzwyczaić.

Nawet w jego własnym domu nie istnieje takie coś jak "kolory". Wszystko jest białe, pozbawione życia i smutne.

Przemyślenia nie mijają, a on ma ochotę zacząć się śmiać, kiedy słyszy jak frontowe drzwi się otwierają, a do salonu wbiega starszy Jeon z drewnianym, zabawkowowym mieczem w ręku. Na głowie ma plastikowy rycerski hełm, a na kolanach granatowe ochraniacze.

ㅡ Oto przybywam! ㅡ krzyczy, a Kim nie wie, co jest bardziej żałosne. Czy wygląd mężczyzny stojącego w dziwnej pozycji przed nim, czy to że jest śmiesznie podobny do wystroju nudnego apartamentu.

ㅡ Wyglądasz jak idiota ㅡ komentuje, i wykrzywia twarz w zdegustowaniu, kiedy Jeongguk przygryza dolną wargę. ㅡ Nie umiesz tego robić.

ㅡ Długo czekałeś? ㅡ zmienia szybko temat. ㅡ Tae jeszcze jest z dziećmi w galerii, więc nie licz na to, że Sangwoo szybko do ciebie wróci.

ㅡ Mhm, mi to pasuje...

Odkłada porcelanową filiżankę na stolik i patrzy jak młodszy zdejmuje z siebie zbędne dodatki do stroju "rycerza" i siada naprzeciwko niego.

ㅡ Słuchaj, Joon ㅡ zaczyna, a blondyn niechętnie zamienia się w słuch. ㅡ Nie masz czasu dla Sangwoo, prawda?

ㅡ No nie mam, i co w związku z tym?

ㅡ Ostatnio Taehyung mi przekazał, że jego kolega pracuje jako opiekunka dla dzieci, i aktualnie szuka kogoś, kogo dzieckiem mógłby się zaopiekować ㅡ mówi, a Namjoon wydaje się być coraz bardziej zainteresowany. ㅡ Co ty na to? ㅡ pyta w końcu.

ㅡ Myślę że to zły pomysł ㅡ protestuje od razu i krzyżuje ręce na klatce piersiowej. ㅡ Ty widziałeś w telewizji jak te wszystkie nianie traktują biedne dzieci?!

ㅡ Debil ㅡ komentuje brunet. ㅡ Takie rzeczy są tylko w TV, idioto. I ty się uważasz za lepszego...

Przecież zawsze może pójść coś nie tak.

Ale dobra, raz kozie śmierć.

ㅡ Dobra, daj mi na niego namiary.


~

Hej 🎀

Babysitter |k.sj+k.nj|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz