Witam! Cieszy mnie niezmiernie, że trafiłeś akurat na moje opowiadanie, drogi czytelniku! Mam nadzieję, że nie będziesz zawiedziony decyzją sięgnięca po ten ff. Nie jestem specjalnie dobry w pisaniu, ale od czasu do czasu lubię sobie coś machnąć prócz ciągłego pisania tekstów do piosenek.
Ostatni raz opublikowałem takie opowiadanie będąc w 5 bądź 6 klasie szkoły podstawowej. Do dzisiaj zwijam się ze wstydu za tamto "Jeff The Killer x reader". No, ale cóż poradzić? Każdy z Nas przez to kiedyś przechodził... przynajmniej chciałbym w to wierzyć.
Postanowiłem, że nawet jeśli to "dzieło" wypadnie gorzej niż w mych najczerniejszych scenariuszach to nie usunę go tak jak wszystkich poprzednich, gdyż chciałbym kiedyś zobaczyć, czy udało mi się zrobić jakikolwiek najmniejszy postęp w tej dziedzinie artystycznej.
Mam pełno problemów na głowie, prócz nich dochodzi jeszcze cosplay i tysiące godzin spędzanych nad maszyną do szycia, nie zawsze regularny dostęp do internetu, kilka innych spraw oraz szkoła. Dużo nauki. Bardzo. Dużo.
Mimo to będę starać się publikować przynajmniej jeden raz na tydzień - aczkolwiek nie mam pojęcia jak to wyjdzie w rzeczywistości.
Nie przedłużając: nie bijcie proszę, jeśli to okaże się jedną wielką porażką. Mam nadzieję, że choć promyk tego opowiadania zagości w Waszych sercach.
Miłego czytania!
-ykuszo
CZYTASZ
glad you're here // a winteriron story
FanfictionZdawało się, że między Bucky'm i Tonym wszystko zaczyna się układać. Nareszcie jest w porządku, a nawet więcej niż w porządku. Co w tej sytuacji zrobi Steve? Jak potoczą się dalsze losy uczucia tej dwójki?