Rozdział pierwszy ▶Narrator Pov.◀
[***=Time Skip]
Wesoła, czarno włosa dziewczyna szła prosto do domu. Po drodze rozmawiała ze swoją przyjaciółką - Yuki, na którą wszyscy mówili "Shiro".
- Kuro-chan, zobacz! - zawołała podekscytowana Yuki.
- Co się stało? - spytała znudzona Ayano.
- Kotek! - powiedziała biało włosa i wskazała palcem na puchatą, czarną kulkę.
- JAKI ŚLICZNY! - pisnęła Kuro, po czym pobiegła w stronę zwierzaka.
Kiedy dotarła do kota, wzięła go na ręce i szepnęła:
- Nie bój się, nie zrobię ci krzywdy...
- Kuro-chan! - krzyknęła Shiro. - Ja już idę do domu!
- Przecież idziesz do domu. Razem ze mną. W ogóle nie rozumiem o co ci chodzi.
- No bo... Już ominęłam swój dom. - wytłumaczyła Yuki.
- Eh... Idiotka. - rzekła Ayano. - A tak poza tym, to mów do mnie po imieniu.
- Dlaczego? - spytała biało włosa.
- Bo te twoje "Kuro-chan" mnie denerwuje. - odpowiedziała jej czarno włosa z naciskiem na "Kuro-chan" i pokierowała się w stronę swojego domu.
***
▶Ayano "Kuro" Yanagawa Pov.◀
Weszłam do domu i od razu pobiegłam szukać dzwoneczka dla kota, uprzednio kładąc zwierzaka na skórzanym fotelu.
Kiedy znalazłam tego, czego szukałam, szybkim krokiem udałam się do salonu, w którym była czarna, puchata istotka. Założyłam dla kota dzwonek, a ten miałknął zadowolony, co wywołało u mnie cichy chichot.
- Nazwę cię Kuro!
***
Wybiegłam szybko z domu i pokierowałam się w stronę szkoły.
Kiedy przekroczyłam jej próg, poczułam, że ktoś wiesza mi się na szyi.
- Kuro-chan! - ten irytujący głos...
- Yuki. Puść. Moją. Szyję. - wycedziłam przez zęby.
- Oke! - powiedziała. - Jak tam twój kotek? - spytała zmieniając temat.
- Nie powinno cię to obchodzić. - wysyczałam i poszłam w stronę klasy.
Od dziś mówcie na mnie "Wąż Rzeczny Syczący".
Eh... Co ja robię ze swoim życiem?
★✩★✩★✩★✩
Witam w moim drugim opowiadaniu na tym profilu!
Mam nadzieję, że się komuś spodoba...
I z góry przepraszam, że opowieść będzie rzadko aktualizowana!🙏🙏🙏
CZYTASZ
Znudzeni życiem |Servamp| →Wolno Pisane←
FanfictionIdąc ulicami Tokio, Ayano zauważa czarnego kota leżącego na brudnej szmacie. Bez zastanowienia przygarnia go i nadaje mu imię "Kuro" - tak jak nazywają ją znajomi. Kiedy dziewczyna wraca ze szkoły, dowiaduje się czegoś o swoim zwierzaku... Okazuje...