kocur: skoki skoki w zakopanem
kamyk: i po skokach w zakopanem
pietrej: ;((
kisiel: o kamil, telefon znalazłeś
kamyk: niezły zapłon kolego
tandeta: kurwaaaa
tandeta: przypaliłem patelnie
tandeta: jebany kotlet nawet nie zawoła
dżoana: ty się dobrze czujesz?
tandeta: takkurwatak
dżoana: nie sądzę
tandeta: ZOSTAW MNIE W SPOKOJU MAM 8 LAT
dżoana: ty jesteś nienormalny....
tandeta: ja jestem normalny nie wiem o co ci chodzi
granerud śmieć: to mówi osoba, która przez godzinę nie umiała zasnąć bo zapomniała zamknąć oczy
tandeta: spaduwa nie było tak
tandeta: jak zwykle wszystko koloryzujesz
dżoana: było tak, byłem widziałem
tandeta: ssij sopla forfang
piątek: są ludzie i są norwescy skoczkowie
kamyk: kto się dzbanem urodził, wazonem nie umrze
tandeta: dzięki kamil
kamyk: do usług
peter: kamil kocham cb
kamyk: wiem, też kocham swoich fanów buziaczki
demon: a wy znowu aktywni
demon: czy wy w ogóle macie jakieś życie prywatne
kocur: nie rozumiem pytania
pietrej: hehehehehhehehehhehehe
demon: to nieźle
peter: a ty do szkoły gówniaku
demon: z tobą nie rozmawiam teraz elo
kisiel: jak tam samopoczucie?
kamyk: moje?
dżoana: tego obok
kamyk: kaloryfer czuje się dobrze i dziękuje za troskę
kraft: z kamila dzisiaj taki śmieszek orzeszek
kamyk: no
tomek: szymek trąb w tą wuwuzele zara kamil skacze
kraft: czemu ja nie kojarzę połowy osób i nie mam pojęcia jak się tu znaleźli
tomek: sIoStRzEnIec AdAmA MaŁySzA
kraft: aha
kamyk: są gorsze dzbany serio
tomek: ;-)
kamyk: ;-)
kamyk: opowiem wam historie
kamyk: miałem kiedyś buty
kamyk: były mądrzejsze od tomka
dzióbao: kamil stoch always classy never trashy and a little bit sassy
kamyk: that's me
tomek: i głupi jeszcze
kamyk: czy ja ci mam na to odpowiedzieć
pietrej: może lepiej nie
pietrej: hehehehehe
kamyk: w ogóle szkoda, że wy już z zakopanego wyjechaliście bo pisałem do maćka żeby skoczył po piwerko, a on przychodzi z dwoma zrywkami z biedry i mówi, że pięciu żubrom by było smutno więc kupił 18
kamyk: 💁🏼
tomek: dzieks że informujesz, bo ja nadal w zako heheh
pietrej: hehehehehehe
dżoana: ale przegryw
granerud śmieć: kraków city here, zawsze można się wrócić;)
nwm nieśmieszne bo ostatnio mało śmieszna jestem nwm
CZYTASZ
jump down deep | ski jumpers chat
Fanficmiało być śmiesznie, a wyszło jak zwykle. no cóż, nie jesteśmy w wesołym miasteczku.