Moja Rodzina

33 3 0
                                    

Uprzedzam iż wiele rzeczy może nie zgadzać się z książkami!

5 urodziny Tanyi
Dzisiaj są moje 5 urodziny,  normalnie zajęta byłabym świętowaniem ale...  Na świecie dzieje się coś dziwnego...  Temperatury się Podwyższają,  większość miast zamieniło się w pustynię...  A ludzie dziwnie się zachowują... 
Od razu po przebudzeniu zeszłam na dół i poszłam do mamy:
-Mamo?  Co się dzieje z ludźmi?  co się dzieje z Ziemią?
-Skarbie...  Nie wiem jak ci to wyjaśnić...  Świat spowiły rozbłyski słoneczne,  a na świat przedostała się straszna choroba... 
-Jaka choroba mamo?  Co ona robi?
-Skarbie od zawsze byłaś bardzo mądra więc nie będę cię oszukiwać...  Choroba ta nazywa się pożogą,  rozprzestezeniła się po świecie podczas próby wynalezienie czegoś co zapobiegnie róż błysk słonecznym...  Choroba ta zmienia ludzi w potwory...
-Mamo...  a czy ty i ja jesteśmy chore?
-Ja tak,  ale ty nie...  Ty i twój młodszy brat,  jesteście odporni na Pożoge...
-Mamo,  ale musi istnieć jakiś lek..
-Ludzie nad nim pracują,  ale są na niego marne szanse...  Powołany rząd twierdzi,  że do tego potrzebni jesteście wy odporni...  Ale ja w go nie wierze i dlatego musimy się ukrywać... 

<1,5 roku później> persp.  Tanyi
Dzisiaj moja mama odeszła...  Nie oznacza to,  że ona nie żyje lecz do końca utraciła rozum,  nie poznaje mnie ani mojego 5 letniego braciszka Thomasa...  Tęsknię za jej radami,  lecz wiem,  że muszę poradzić sobie nie tylko dla siebie ale też dla Thomasa...

ALE TERAZ WIEM ŻE ZOSTAŁO NAM TYLKO JEDNO IŚĆ DO DRESZCZU I ZACZĄĆ Z NIMI PRACOWAĆ...  INACZEJ MOŻEMY NIE DOTRWAĆ DO JUTRA... 

Tak bardzo chciałam napisać FF o Więźniu Labiryntu i w końcu mi się udało ❤ jak mówie akcja kompletnie odbiega od książki 📚

Komentujcie
Gwiazdkujcie
Obserwujcie
💓💓💓

UwięzionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz