Czy zlapiesz mnie za rękę... kiedy poproszę?
Czy wybaczysz me splugawione ciało... kiedy je ujrzysz?
Czy zaakceptujesz swe splugawione ciało... kiedy je dotkne?
Panna wykleta po lecie długim poczula kwiat róży w sercu. Mniej zależności, mniej głupoty, więcej tęsknoty. Panna wykleta ujrzała promyk słońca, którego nie chce zatracić.
CZYTASZ
Poezja pisana sercem
PoetryKażdy człowiek w swoim sercu ma pewną pustkę, którą stara się ukryć szczęśliwymi zdjęciami na mediach społecznościowych, czy po prostu pokazać masie jaki nasz życiorys jest udany, ale czy na pewno...? Wiersze przeznaczone dla osób nie ukrywających s...