(...)

118 21 2
                                    

Stałem na wysokim wieżowcu i patrzyłem na ogromną przestrzeń, przepełnioną nienawiścią, szczęściem, miłością-zwaną życiem.
Stałem i lekko chwiałem się w przód, i tył. Moje serce wypełniła przerażająca pustka, wzrok miałem obojętny.

Czułem, że za mną stoisz, ale boisz się podjeść. Czułem twój strach i zakłopotanie. Słyszałem twoje bicie serca, twój oddech. Wiedziałem, że płaczesz, wiedziałem, że chcesz mnie przytulić.

Stałem i wciąż patrzyłem, obserwowałem. Zaczął padać deszcz. Krople wody zaczęły spływać po moich włosach na twarz, a ja wciąż obojętnie spoglądałem przed siebie.
Nagle, odwróciłem się i spojrzałem na ciebie. Stanąłem na krawędzi i wpatrywałem się w twoje zapłakane oczy.

Podszedłem do ciebie i cię przytuliłem. Poczułem w tobie ulgę i poniekąd szczęście, jednak płakałeś bardziej. Starałem się cię uspokoić, wiec odkleiłem się od ciebie, znów popatrzyłem w twoje oczka i pocałowałem cię, po czym wyszeptałem
- kochanie, pamiętaj, że zawsze z tobą będę. Codziennie bede cię prowadzić do szkoły, trzymać twoja dłoń w trudnych momentach, przytulać cię kiedy będziesz smutny, pokazywać ci drogę kiedy zwątpisz. Zawsze będę na ciebie patrzeć i cię pilnować, kocham cię.
Ostatni raz na ciebie spojrzałem, lekko się uśmiechnąłem, odwróciłem się i pobiegłem.
Słyszałem za sobą krzyki, płacz, przekleństwa.

Skoczyłem i dałem się nieść przez wiatr.
Pamiętaj, z każdym podmuchem wiatru, kocham cię coraz mocniej.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 26, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Don't Forget MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz