Była godzina 8:00,a ja jeszcze nie wstałam,ponieważ były wakacje. Chciałam jeszcze pospać gdy nagle usłyszałam krzyk mamy:
-Magda! Choć na śniadanie!
-Dobrze mamo już idę-westchnęłam i zeszłam na dół
Na dole czekały na mnie tosty, jajecznica i herbata.
-Proszę-powiedziała mama-bardzo żadko jemy śniadanie więc postanowiłam dziś coś zrobić.
Uśmiechnęłam się i usiadłam do stołu.Po zjedzonym posiłku poszłam do swojego pokoju i zadzwoniłam do swojej przyjaciółki Marioli.
-Halo-powiedziała Mariola
-Hejka.
-O hej Magda. Jak tam?
-A spoko, a u ciebie?
-U mnie też.
-Może byś dzisiaj do mnie przyszła?
-No spoko, a o której? - spytała Mariola.
-Może o 14:00- odpowiedziałam
-No spoko to pa.
-Pa pa - powiedziałam poczym się rozłączyłam.4 godziny później...
Była 14:00 gdy usłyszałam pukanie.Czyżby to była Mariola-powiedziałam do siebie w myślach. Pobiegłam szybko i otworzyłam. Tak jak myślałam stała w nich Mariola.
-Cześć- Mariola przytuliła mnie i weszła do środka. Poszłyśmy do salonu i wzięłyśmy laptopa. Póściłyśmy sobie jakiś serial na Netflixie, a ja przyniosłam chipsy. Film trwał 2 godziny. Gdy były już napisy końcowe do Marioli zadzwonił telefon.
-Halo-powiedziała Mariola.
-Cześć córciu. Słuchaj musisz już wrócić do domu.
-Dobra będę za 15 minut. Pa.
Rozłączyła się i powiedziała
-Ja już się muszę zbierać - powiedział smutno Mariola.
Odprowadziłam ją, a gdy poszła wróciłam do pokoju. Przypomniało mi się to, gdy byłyśmy małe i codziennie do siebie przychodziłyśmy. Zawsze po naszym spotkaniu zostawał burdel i musiałyśmy sprzątać do 23:00.
Teraz już tak nie jest...
Wyłączyłam laptopa i poszłam coś zjeść. Zrobiłam sobie kanapkę z serem i szynką...Hejka. Jak wam się podoba 1 część mojej książki? 😀😀😀
CZYTASZ
W ciemności...
Teen FictionOpowiéść o dziewczynie, która w swoim życiu bardzo dużo przeżyła i też bardzo dużo straciła...